poniedziałek, 11 grudnia 2017

"DRUGA RZECZYWISTOŚĆ" - ANDRZEJ MATHIASZ...


Wraz z rozwojem techniki człowiek zaczął eksperymentować chyba we wszelkich, możliwych dziedzinach. Najgorsze jednak jest to, że ludzie swą mądrość zaczęli wykorzystywać aby znaleźć broń. Walka, władza, wojna, śmierć - po co to wszystko? 



Tom Clark jest dowódcą pewnego, tajnego oddziału, który ma za zadanie "hodować" wirusa, który zostanie super bronią wojska. O wszystkim wiedzą tylko nieliczni, a jeszcze bardziej nieliczni z nielicznych, wiedzą co zrobić w razie, gdyby wirus wymknął sie spod kontroli - właściwie potrafiłaby to tylko jedna osoba, sam dowódca. Jak nietrudno sie domyślić, dochodzi do tragicznych wydarzeń i eksperyment zaczyna żyć własnym życiem. Paraliżuje po kolei windy, komputery, a potem sięga coraz dalej - elektrownie, banki i co najgorsze, broń jądrową. Panuje totalny chaos, a Tom Clark, ten, który miał być wybawcą, ginie właśnie w wypadku samochodowym... Kto w takim razie uratuje ludzkość? Czy to już koniec naszego świata? 

Jak widzicie z moich recenzji, żaden gatunek literacki nie jest mi straszny. Owszem, mam czasem opory by sięgnąć po daną książkę, bo nie jest moim ulubonym gatunkiem, ale po przeczytaniu kilku stron opory znikają, a ja płynę wraz z fabułą. Dzięki temu, że i tym razem "zaryzykowałam", na okładce pojawiła się moja krótka notatka polecająca powieść, a wierzcie mi, nie byłoby jej tam, gdyby nie była tego warta.

Autor bardzo dynamicznie i szybko prowadzi czytelnika przez fabułę. Wręcz namacalnie wyczuwamy ogólna panikę i zamieszanie. Nic nie działa, albo działa tak, jak nakazuje mu wirus. Wszędzie widać ogólne wariactwo i strach. Te emocje i adrenalina przenikają nas na wylot, by powodować szybsze bicie serca i ciarki na plecach. Rzecz dzieje się praktycznie w dzisiejszych czasach, gdzie dość łatwo wyobrazić nam sobie takie sytuacje, co dodatkowo potęguje wrażenie bezradności i obawy. 

Opisy są dobrze zrównoważone z dialogami, a dialogi adekwatne do sytuacji. Jest szybko, mocno i nieprzewidywalnie. Nieco nużyły mnie pewne rozważania, ale i one stanowią spójną całość z fabułą, co w efekcie końcowym okazało sie dużym plusem. I to zakończenie - nie spodziewałam się czegoś takiego, a niełatwo mnie zaskoczyć. 

Bardzo ciekawa książka, która wnosi do literatury powiew świeżości, co nie jest wcale takie proste w książkowym świecie, w którym wszystko już przecież było. Polecam!










Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Cieszę się, że tu jesteś. Twoja obecność jest moją motywacją. Zapraszam.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka