tag:blogger.com,1999:blog-8083731088521434760.post4824880311433399310..comments2024-02-27T09:49:05.860+01:00Comments on Czasem tak jest...: DZIEŃ 39 - SłODKA ZEMSTA :)Czasem tak jest...http://www.blogger.com/profile/07373935913366652962noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-8083731088521434760.post-28999528083173311532015-05-14T14:13:17.639+02:002015-05-14T14:13:17.639+02:00tu sie zdziwisz ;p powiedział mi to w trakcie sprz...tu sie zdziwisz ;p powiedział mi to w trakcie sprzątania ;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/12008585255652816217noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8083731088521434760.post-58414045203935861002015-05-14T12:09:54.996+02:002015-05-14T12:09:54.996+02:00Mężowie mają to do siebie,że owszem,tacy zmartwien...Mężowie mają to do siebie,że owszem,tacy zmartwieni,że mogłaś usiąść itp ale mówią to dopiero po posprzątaniu,nigdy w trakcie.Co do sióstr,zawsze to taniej"na spółkę"ale przecież jak nie chcesz to powiedz,że nie i już.Nie musisz się tłumaczyć.A wieczoru w stylu Greya nie było,bo mam zbyt wielkiego stracha przed zabiegiem żeby się wyluzować :)Czasem tak jest...https://www.blogger.com/profile/07373935913366652962noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8083731088521434760.post-54953536564475563022015-05-14T09:44:01.955+02:002015-05-14T09:44:01.955+02:00I jak wieczór? Greyowe szaleństwa były?
powiem Ci ...I jak wieczór? Greyowe szaleństwa były?<br />powiem Ci że ja też mam ochotę czasami zostawić ich samych, ale jakoś nie mam serca. dziwne nie? <br />ja wczoraj byłam taka nabuzowana. tak mnie krew zalewa, że zamiast usiedzieć spokojnie jak młoda spała za dnia, włączyłam turbospeeda i posprzątałam całą chałpę. nawet mąż żartobliwie "myślałem że przyjdziesz posiedzimy, a ty sobie ot tak poszłaś sprzątać całe mieszkanie?" normalnie i like it.<br /><br />wiesz mam mały problem z siostrami. nie chce teraz wychodzić na sknere. sprawa kręci się wokół dnia matki i ojca. dziewczyny stwierdziły że mamie można kupić pilnik do pięt s schoola. czy jakoś tak. 170zł na dzień matki na 4? i tak ich pogieło. staneło na tym, poczytałam opinie o pilniku z rossmana, podzieliłam się z siostrami no i się zgodziły, 70 zamiast 170 troche robi różnice. pomijając fakt że one już dały mamie prezent, bez dłuższej dyskusji o tym. teraz na dzień ojca wykombinowały maszynke do golenia za 120zł. wyszukałam działającą na tej samej zasadzie za 80, no ale one wolą tamtą. pytam sie czemu? ja wiem poszłam do pracy, mąż pracuje, ale miałam co miesiąc odkładać kase na nową kuchnie, a na dzien dzisiejszy nie mam nic, bo wiecznie ktoś coś ode mnie wymaga. jestem w kropce..Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/12008585255652816217noreply@blogger.com