poniedziałek, 8 czerwca 2015

DZIEŃ 66 - SARBINOWO MORSKIE (WCZASY NAD MORZEM)



Pamiętacie jak Sandra miała operację guza stawu skokowego? Dziś miałyśmy wizytę kontrolną w poradni chirurgicznej. Umówione byłyśmy na 13, 45 a przyjęto nas o 15tej. Jeszcze miesiąc temu lekarz mówił,ż e co miesiąc musi ją zobaczyć, że zrobią badania czy guz nie odrasta itp .A dziś? Powiedział "miejmy nadzieję,że nie odrośnie,nie ma potrzeby kolejnych wizyt". Mówię mu, że córka ma krzywą nogę w kostce, że coś jest nie tak, to odpowiedział mi "nic nigdy nie jest idealne". Myślałam, że się rozpłaczę. Nawet rezonansu kontrolnego jej nie zrobili, kompletnie nic. Będę musiała szukać jakiegoś innego wyjścia i innego lekarza, bo dziewczynka, a potem kobieta z taką krzywą kostką nie będzie się czuła zbyt komfortowo. Po za tym powoli zaczynamy robić zaopatrzenie na nasz wyjazd do Sarbinowa. Dziś zakupiliśmy materac. Dla mnie takie coś to zbawienie, bo zazwyczaj ciężko mnie namówić na wejście do wody... zimnej wody ,a na materacu, w drodze wyjątku może być :)
Dzieciaki go nadmuchały i leży teraz na korytarzu i tarasuje przejście synek robi improwizację pływania :) Powiem Wam gdzie się wybieramy (co roku tam jeździmy).Takim cudownym miejscem jest Ośrodek Wczasowo - rehabilitacyjny w Sarbinowie Morskim. Jest to duży ośrodek,z pokojami typu studio. Każde studio ma swoją łazienkę, a każdy pokój balkon, lodówkę, telewizor i wszystkie meble potrzebne do wygodnego przebywania tam. Pokoje są wyremontowane. Powiem Wam, że łóżka są tak wygodne, że wysypiam się tam o niebo lepiej niż w domu .Posiłki podawane są na półmiskach, ale jest tego tak dużo, że nie można się nie najeść, do tego tak smaczne, że cały następny rok marzę o takim jedzeniu. W czasie dwóch tygodni pobytu mamy wliczone w cenę: potańcówki, pieczenie prosiaków, grill, pokaz sztucznych ogni, zabiegi (dla tych którzy mają orzeczenie o niepełnosprawności)i wycieczki. Właścicielkami są dwie najsympatyczniejsze na świecie panie, które zawsze mają czas porozmawiać. Cała obsługa, która pracuje tam od lat jest rewelacyjna. To taka wielka rodzina. Moje dzieciaki mogą do woli przesiadywać z paniami z recepcji i klikać tam na komputerach, bo oczywiście w ośrodku jest wi-fi. Byłabym zapomniała - do dzieci zawsze przyjeżdża cyrk i teatr kukiełkowy. Codziennie są nowe atrakcje. Ośrodek posiada również ogromny plac zabaw, ogrodzony i zamykany przed obcymi. Jest też kawiarnia gdzie można wypić piwo, drinka czy kawę albo zwyczajnie obejrzeć mecz. Do morza jest około 150 m, czyli bardzo, bardzo bliziutko (po drodze jeszcze jest kościół). Kiedy jesteśmy na swoim turnusie, wszystko tam kwitnie i pachnie, a kwiatów jest cała masa.


Jeżeli chodzi o ceny to jest to najtańszy ośrodek w Sarbinowie, a mimo to zachowujący tak wysoki standard. Wiadomo, że prywatne kwatery są tańsze, ale jeżeli doliczyć do nich wyżywienie w zakresie własnym, wycieczki itp. to wyjdzie na to samo. No chyba, że ktoś woli cały zapas lodówki wozić ze sobą i gotować pół dnia zamiast wypoczywać, to wtedy owszem-wyjdzie to taniej. Tutaj prezentuję Wam link do strony Jagody. Zdjęcia są tam sprzed kilku lat, a w rzeczywistości jest tam sto razy piękniej:) JAGODA I nie wiem jak to jest, ale od kiedy jeździmy do Sarbinowa, czyli od pięciu lat, nigdy nie padał w tym czasie deszcz. Zawsze mamy piękną pogodę i wracamy wypoczęci i zadowoleni. Moje dzieci korzystają z zabiegów. Zazwyczaj jest to hippoterapia, wanna z hydromasażem, gimnastyka czy inhalację. Wygląda to tak, że one siedzą na plaży, a na zabiegi muszę za nich chodzić ja :)
A na koniec powiem Wam, że to, co napisałam ,nie jest jakąś reklamą. Jest to post o miejscu, które kocham i za którym tęsknię przez cały rok.

8 komentarzy :

  1. Nie byłam jeszcze w tej miejscowości, ja przeważnie jeżdżę do Krynicy Morskiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krynica też jest piękna i chyba nawet niedaleko :) Moi rodzice tam jeździli i ja ale jako dziecko :)

      Usuń
  2. Chętnie przejechałabym się do takiego ośrodka, wygląda rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko wygląda ale i jest rewelacyjny :) Może uda Ci się kiedyś tam wybrać :)

      Usuń
  3. Współczuję córeczce :( choroby, rozumiem, ale nie u dzieci. Człowiek/rodzic czuje się wtedy taki bezsilny... :(
    My właśnie wróciliśmy z Władysławowa. Jesteśmy opaleni jak dwa raczki, skóra na pewno będzie nam schodzić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A my dopiero za miesiąc.Najchętniej przeprowadziłabym się nad mirze na stałe.

      Usuń
  4. Współczuję malutkiej :(( Sam ośrodek wygląda ślicznie i zajrzę na stronę. Nie byłam jeszcze w Sarbinowie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli lubisz nadmorskie miejscowości,które są jedna wielką ulicą przy morzu to Sarbinowo jest w sam raz :) Nie jest tłoczno i jest spokojnie :)

      Usuń

Cieszę się, że tu jesteś. Twoja obecność jest moją motywacją. Zapraszam.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka