piątek, 9 czerwca 2017

"POCZĄTEK WSZYSTKIEGO" - ROBYN SCHNEIDER...



Życie potrafi być nieprzewidywalne. Jedna chwila, jeden nieprzemyślany gest i wszystko ulega zmianie, czasem na lepsze, ale zazwyczaj na gorsze. Czas przewartościować swoje życie, przystanąć, pomyśleć i iść na przód... inną już drogą...





Masz jedno życie, dzikie i cenne...

Długo myślałam o tym, jak ująć w odpowiednie słowa to, co otrzymałam czytając "Początek wszystkiego". Tego nie da się opisać! 

"Kiedy wydaje ci się, że to już koniec, właśnie wtedy możesz być... na początku wszystkiego.
Ezra Faulkner jest gwiazdą swojej szkoły: popularny, przystojny i dobrze zbudowany. Miał nawet zostać królem balu maturalnego. Ale to było zanim... Zanim dziewczyna go zdradziła, auto roztrzaskało mu kolano, jego dobrze zapowiadająca się kariera sportowa legła w gruzach, a przyjaciele zdobyli się jedynie na to, aby wysłać mu do szpitala kartkę z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia. Cassidy Thorpe to dziewczyna inna niż wszystkie. Zjeździła kawał świata, nocą wykrada się z gitarą na dach internatu, tańczy tak, jakby krótka chwila miała trwać wiecznie, i zna naprawdę dziwne słowa. Spotkanie tej dwójki jest przypadkowe, ale zmieni ich życie na zawsze. Cassidy wciąga Ezrę do swojego niesamowitego świata, w którym nie ma końców – są tylko nowe początki."

Ezra - główny bohater, to chłopak znany w całej szkole. Jest mega popularnym tenisistą, osiągającym najlepsze wyniki. Ma dziewczynę, oczywiście równie popularną, grono przyjaciół, pieniądze... zdawać by się mogło, że ma wszystko... Nadchodzi jednak dzień, kiedy wszystko się zmienia. Cudowna dziewczyna okazuje się być nie tak wspaniałą i zdradza chłopaka, a ten, w swej bezsilności wpada prosto pod rozpędzony samochód... czas stanął w miejscu... Rozpoczyna się nowy etap - rehabilitacja, natłok myśli i próba życia inaczej. To teraz, w chwili nieszczęścia okaże się kto jest przyjacielem, takim prawdziwym, a kto tylko pozerem, dla fejmu. Znajdzie się też czas na nową miłość, tą prawdziwą...

Cassidy - dziewczyna inna niż wszystkie. To ona zawładnie sercem byłego już sportowca. Będzie sporo wzlotów i upadków w ich związku, co tylko podsyci chęć poznania ich dalszych losów. Początkowo tajemnicza Cassidy stopniowo odkrywa przed nami swoje wnętrze. Oj trzyma nas fabuła w niepewności, trzyma bardzo mocno.

Rzecz dzieje się podczas roku szkolnego. Powiecie teraz "eee, czyli książka dla nastolatków i do tego romans"... Nic podobnego! Owszem, romans jest, ale tutaj jest on jakby w tle, bo powieść przekazuje nam między wierszami zupełnie co innego. Przekaz mówi o wartościach bardzo ważnych w życiu, o dojrzewaniu, podejmowaniu dorosłych i mądrych decyzji (co nie zawsze idzie w parze) będąc w środku jeszcze dzieckiem, o pierwszych krokach w dorosłość i przyjaźni, jakże ważnej dla każdego człowieka.

 Autorka ma cudowny sposób pisania, niesamowicie barwny i obrazowy, a zarazem subtelny i wolny od przesady. Dialogi i opisy są zrównoważone, więc nie możemy bać się nudy. Czytając, jesteśmy tam w środku fabuły, współodczuwamy z bohaterami, z nimi się śmiejemy i z nimi płaczemy, cudowne :). Bohaterowie są autentyczni i ludzcy, nie przerysowani. Mają wady, ale mają i zalety, jak każdy z nas.

"Początek wszystkiego" zmusza nas do refleksji nad sensem tego, co robimy, nad naszymi decyzjami. Pomaga też zrozumieć, co jest w życiu najważniejsze. Polecam powieść wszystkim czytelnikom, którzy od książki oczekują czegoś więcej niż płytkiego romansidła, bez przesłania i celu.



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Cieszę się, że tu jesteś. Twoja obecność jest moją motywacją. Zapraszam.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka