poniedziałek, 5 grudnia 2016

LIFERIA BOX - EDYCJA LISTOPADOWA..


Już trzeci raz na moim blogu gości LIFERIA BOX. Pudełko piękności, które otrzymałam, to listopadowa edycja. Muszę przyznać, że listopad tutaj okazał się dla mnie bardzo ciekawy:)



Jak zwykle pudełeczko jest różowe, a po otwarciu go widzimy kosmetyki przewiązane różową wstążeczką. Było dla mnie tajemnicą to, co ono znajduje, bo wcześniej nie sprawdzałam w internecie informacji o jego zawartości. Czy zawartość mnie przekonała? Zapraszam na post.



CO ZAWIERA MOJE PUDEŁKO?

1. Oczyszczające mleczko do twarzy NAOBAY

Pojemność mleczka to 200ml. Kosmetyk jest produktem pełnowymiarowym, a jego cena to około 60 zł. Wyprodukowane jest w Hiszpanii. Przeznaczone jest do cery suchej, więc w przypadku mojej mieszanej, stosuję go tylko na suche partie twarzy. W kosmetyku znajdziemy wyciąg z aloesu, prawoślazu, olejek ze słodkich migdałów, wyciąg z jabłka i dodatek oleju z palmy kokosowej



2. Maseczka nawilżająca do twarzy UNANI

To kolejny produkt pełnowymiarowy o pojemności 100ml.  Cena takiej maseczki to około 60 zl.  Wyprodukowano ją w  Hiszpanii. Maseczka przeznaczona jest do cery wrażliwej, czyli takiej, jak moja. Z racji tego, że to produkt naturalny, na pewno nas nie podrażni.

3. Puder mineralny w kompakcie VG PROFESSIONAL

Kolejny produkt produkt pełnowymiarowy. Kosztuje około 70 zł. Wyprodukowany także w Hiszpanii.
Puder ma też filtr słoneczny SPF15. Mam jasną karnację i mimo, że puder ma najjaśniejszy odcień, to jednak dla mnie jest o wiele za ciemny.



4. Peeling kawowy Sexy Chocolate MR. SCRUBBER

To jedyny niepełnowymiarowy produkt., bo ma połowę pełnowymiarowego opakowania. Cena opakowania 200 m. to około 28 zł. Tutaj mamy połowę. Wyprodukowano na Ukrainie.



5. Żel do powiek i pod oczy ze świetlikiem lekarskim i herbatą FLOSLEK

Produkt pełnowymiarowy, cena około 8 zł. .Wyprodukowano go w Polsce. Jest to kosmetyk bardzo przyjemny w użyciu. Ma konsystencje galaretki i bardzo fajnie chłodzi.


Podsumowując -  w pudełku znalazły się cztery pełnowartościowe kosmetyki + jedna wersja mini .
Koszt kosmetyków, gdybyśmy chcieli je sobie zakupić osobno, dobiłby do 200 zł.,a tu, w boxie zapłacimy jedynie 59 zł. Myślę, że zdecydowanie warto.Moim skromnym zdaniem, pudełko LIFERIA bije na łeb wszystkie inne pudełka za równo pod względem jakości kosmetyków, jak i ceny.

Miałam już przyjemność otrzymać Liferia box, jeszcze w wersji ukraińskiej, potem miałam pierwszą edycje polskiej wersji, i teraz trzecie pudełko. Jak do tej pory, żadne mnie nie zawiodło.
Zapraszam Was więc do zakupów, na stronę Liferia.pl 

Biegnijcie, bo czeka tam na Was niespodzianka :)



 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Cieszę się, że tu jesteś. Twoja obecność jest moją motywacją. Zapraszam.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka