niedziela, 19 listopada 2017

"SEXY BASTARD. CASH" - EVE JAGGER...



Zapraszam dziś wszystkich do recenzji drugiej części serii o seksownych mężczyznach. "Sexy bastrad. Cash." jest powiązana z poprzedniczką, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby czytać ją osobno, bo fabuła dotyczy innych bohaterów, którzy poprzednio byli postaciami drugoplanowymi.





Cash to facet, do którego ustawiają się kolejki kobiet i to dosłownie, zarówno do łóżka, jak i do baru w ekskluzywnym klubie, w którym podaje najlepsze na świecie drinki, a równocześnie jest jego współwłaścicielem. Cash to taki chłopak do tańca i do różańca. Zawsze miły, uśmiechnięty, seksowny i uwielbiający seks. Jednak czegoś mu brakuje w życiu, do czego nigdy nie przyzna się głośno (przynajmniej do czasu) - kobiety, takiej na stałe. Nawet jedną taka ma na oku - problem w tym, że znają się dość dobrze i nie jest do końca przekonany czy jego styl życia pozwoli na związek z ową wybranką. No i jest jeszcze tajemnic, o której nie widza nawet jego przyjaciele...

Savannah to ponętna pani prawnik, która uparcie szuka tego jedynego. Ileż to ona miała już randek, niestety zwykle okazywały się nieudane. O swoich porażkach opowiada zazwyczaj wyżej wspomnianemu barmanowi, nie zdając sobie początkowo sprawy, że Cash może być tym, kogo szuka. Ona również ma za sobą przeszłość, która potrafi boleć. Być może Cash będzie potrafił temy zaradzić?

Cóż mogę powiedzieć o tej powieści? Na pewno tyle, że nie umywa się do poprzedniczki, ale i tak jest niezła. Mimo, że czasem jeżyk jakim została napisana nieco mnie gubił w treści, to historia urzekła mnie na całego, no bo która kobieta nie kocha wątków romantycznych ;). Autorka idealnie przekazuje czytelnikowi różnice jaki dzielą naszą parę, zwłaszcza w sferze uczuciowej. Oboje maja zupełnie inne toki myślenia, co innego jest dla nich priorytetem, a jednak i tutaj powiedzenie, że przeciwieństwa się przyciągają znajduje potwierdzenie. 

Obie części serii łączy jedno - obie pokazują, że kobiety swą mądrością potrafią wiele zdziałać. "Sexy bastard. Cash" to erotyk, ale spokojnie może go przeczytać czytelnik "początkujący" w tej dziedzinie literatury, bo scen seksu nie znajdzie tu zbyt dużo. To raczej ciekawa historia z seksem w tle, w dalekim tle. Dodam jeszcze, że lektura jest przewidywalna, jak większość tego typu powieści i to lubię. Może to dziwne, ale nie przepadam za zakończeniami, które mnie zaskakują, być może dlatego, że już w realnym życiu nie mogę wielu rzeczy przewidzieć.

Polecam powieść, bo to lekka i przyjemna lektura, która w swym erotycznym podtekście ma tez swój morał, a jaki... o tym musicie przekonać się sami.


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Cieszę się, że tu jesteś. Twoja obecność jest moją motywacją. Zapraszam.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka