czwartek, 25 lipca 2019

"JAK KROPLE W OCEANIE" - AVA DELLAIRA...


Do przeczytania "Jak krople w oceanie" nie skłoniła mnie piękna okładka ani ciekawy opis ale fakt, że fabuła dzieje się częściowo w mieście, do którego marzę aby pojechać - Los Angeles! Sięgając zatem po lekturę dostałam kawałek swojego marzenia i chwile przyjemności, poznając perypetie głównej bohaterki.


Angie to główna bohaterka, która ma tendencje (jak większość nawet dorosłych już dzieci) do zapominania, że rodzice też byli młodzi. Z tego też powodu traktuje swoją mamę jak zgorzkniałą kobietę, która wszystko w życiu ma już za sobą. Ojciec Angie zmarł przed jej urodzinami, przynajmniej taka jest oficjalna wersja, ale gdzieś tam dziewczyna przypadkowo trafia na ślad... brata. Czyżby to znaczyło, że jej ojciec jednak żyje? Nie mówiąc o niczym mamie, Angie jedzie do Los Angeles, by odnaleźć ojca...

Świetnym zabiegiem w powieści jest poznawanie historii z dwóch perspektyw - czas teraźniejszy, to świat Angie, a czas przeszły to świat jej mamy, tak samo młodej i pełnej energii jak Angie dziś. Dzięki temu czytelnik może łatwiej zrozumieć pewne rzeczy i sytuacje, które w książce maja miejsce. Jakbym czytała o sobie i mojej dwudziestoletniej córce...Czas upływa, ale jedno zawsze będzie takie samo, mianowicie miłość, ponadczasowa i wieczna.

To nie jest łatwa i lekka powieść, bo traktuje o ważnych wątkach psychologicznych i pokazuje życie samotnej matki i jej córki, które w taki sam sposób odczuwają stratę i pustkę, a jednocześnie próbują ułożyć wzajemne relacje, co w konflikcie pokoleń nie jest wcale łatwe. Na szczęście wszystko toczy się dość powoli i leniwie, co sprawia, że mamy okazję "przetrawić" każdy problem bohaterek i wyciągnąć z niego wnioski. Powiem szczerze, chwilami bywa tez nudno i na to trzeba się przygotować, ale przecież życie również takie bywa, a powieść o takim życiu opowiada.

Lektura skłania do myślenia, ale skłamałabym, gdybym napisała, że znalazłam w niej jakieś "wow". To przeciętna opowieść, aczkolwiek tematy w niej poruszane są warte przeczytania.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Cieszę się, że tu jesteś. Twoja obecność jest moją motywacją. Zapraszam.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka