piątek, 6 września 2019

"JEDNAK MNIE KOCHAJ' - LAURA KNEIDL...

Zawsze podziwiałam kobiety, które potrafiły w swym życiu porzucić demony przeszłości i zacząć wszystko od nowa, nawet jeśli to nowe początkowo nie zapowiada się zbyt łatwo. Dlatego też tak chętnie sięgnęłam po "Jednak mnie kochaj", bo o takiej właśnie kobiecie i jej losach jest owa powieść...



Sage to młoda, ładna dziewczyna, która wchodzi właśnie w etap studiowania, a która żeby zapomnieć o trudnym dzieciństwie, wybiera uczelnię bardzo daleko od rodzinnych stron. Nie ma pieniędzy, noclegu, nikogo nie zna. Śpi więc w samochodzie, ale wreszcie zostawia za sobą to, co gryzło ją od środka i sprawiało ból. Próbuje też handlować ręcznie robioną biżuterią, co średnio się opłaca, ale z czasem znajdzie lepszą posadę. Na jej drodze stanie też April, która stanie się jej przyjaciółką, pomocnicą i powiernicą. Jedyną wadą (albo zaletą) April jest... jej brat, znany z erotycznych ekscesów, który od razu wpada Sage w oko, na dodatek z wzajemnością. Jednak ze względu na swoją i jego przeszłość, bohaterka pragnie trzymać się od chłopaka z daleka, jak się domyślacie - na próżno. Nie ocenia się jednak książki po okładce, a Luca (ów przystojniak) wcale nie jest taki, na jakiego chce się kreować...

To bardzo sympatyczna opowieść mimo swej przewidywalności, bo jak sami przyznacie, pomysł na fabułę nie jest nieszablonowy. Autorka przedstawiła nam historię w lekki sposób, a jednocześnie potrafiła wpleść w nią trudne sprawy np. problem ofiar przemocy. Między słowami wyraźnie widać siłę i determinację bohaterki, co pokazuje, że w życiu warto walczyć o swoje, nie oglądając się na przeszłość i ludzi. Życie jest zbyt krótkie, by nie korzystać ze szczęścia, które spotykamy na swej drodze. 

Opisy są bardzo dobrze zrównoważone z interesującymi i czasem ciętymi dialogami, dzięki czemu nie nudzimy się podczas lektury. Również bohaterowie otrzymali swoje indywidualne i oryginalne charaktery, przez co są "jacyś". Akcja powieści toczy się dynamicznie, interesująco, ale wielkiego "bum" tutaj nie znajdziecie. Ja osobiście lubię powieści, gdzie zakończenie mnie nie zaskakuje, bo daje mi to poczucie bezpieczeństwa, ale nie każdy czytelnik ma takie same preferencje jak ja, więc przewidywalność powieści dla niektórych może być wadą. Pisarka ma ciekawy styl literacki, bardzo racjonalny i taki "swój". Potrafi też w obrazowy sposób przekazać czytelnikowi zarówno zewnętrzne aspekty ludzi i opisywanych miejsc, jaki i wewnętrzne rozterki oraz natłok emocji. To powieść, którą czytało mi się naprawdę dobrze i chętnie do niej wrócę.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Cieszę się, że tu jesteś. Twoja obecność jest moją motywacją. Zapraszam.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka