poniedziałek, 9 września 2019

"KRYSZTAŁOWE SERCE" - AUGUSTA DOCHER...


Sięgając po "Kryształowe serca" byłam przekonana, że dam się porwać fabule, a powodem tego stanu rzeczy był fakt, że książkę napisała jedna z moich ulubionych autorek, która jeszcze nigdy nie zawiodła mnie swa twórczością. Oczywiście mowa tu o Auguście Docher.



Fabiana to piękna modelka mieszkająca wraz ze swym chłopakiem w naszej stolicy. Pewnego dnia dziewczyna otrzymuje super propozycję pracy, ale... musiałaby wyjechać z Warszawy, czego bohaterka sobie nie wyobraża, więc rezygnuje z oferty. Oj, nie podoba to się ani jej pracodawcom, ani chłopakowi, który jest bardzo zadłużony i wiązał z wyjazdem ukochanej nadzieje na spłatę długów. Tymon upija się na dodatek i gwałci Fabianę... Jak można się domyślać, dziewczyna zrywa z nim i ich kontakt całkowicie się urywa. Od tej chwili wszystko toczy się nagle, a rozwój wydarzeń zaskakuje bohaterkę tak samo, jak tajemnice wychodzące na jaw. Na dodatek zostaje porwana...  Oj będą emocje...

Bardzo, ale to bardzo lubię specyficzny styl literacki pisarki. Jest taki swojski i za każdym razem, kiedy czytam kolejną historię, którą napisała autorka, mam wrażenie, jakbym czytała opowieść o kimś, kogo znam. Tutaj również się nie zawiodłam. Mimo że chwilami było nieco sennie, to wrażeń miałam pod dostatkiem i mocno trzymałam kciuki za Fabianę i... tego Wam nie zdradzę, bo warto samemu sprawdzić i przeczytać ;). Dialogi są świetnie zrównoważone z opisami, a styl pisania Augusty Docher obrazowy, co powoduje ruchome obrazy w głowie czytelnika. Dużym plusem okazał się fakt, że lektura jest nieprzewidywalna i mimo najszczerszych chęci, nie udało mi się prawie ani razu odgadnąć tego, co znajdę na kolejnej stronie. Nowością jest dla mnie też ukazanie sporego kawałka religii muzułmańskiej i kultury Kazachstanu. Zazwyczaj nudzą mnie takie rzeczy, ale tutaj opisano to w bardzo interesujący i ciekawy sposób.

Każdy z bohaterów otrzymał też swój indywidualny i oryginalny charakter, co od razu pomogło mi podzielić ich na tych, których lubię, a do których mam awersję. Są "jacyś" i nie rozmywają się w tle. Za to duży plus. Augusta Docher pisze lekko i spokojnie. Wyraża też w prosty, ale chwytający za serce sposób wszelkie uczucia, jakie szarpią bohaterami. Robi to do tego stopnia, że chwilami sama czułam to, co oni... "Kryształowe serca" to kolejna świetna pozycja w karierze literackiej wyżej wspomnianej literatki. Polecam!

1 komentarz :

  1. Excellent web site. A lot of helpful information here. I'm sending
    it to several buddies ans additionally sharing
    in delicious. And obviously, thank you on your sweat!

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że tu jesteś. Twoja obecność jest moją motywacją. Zapraszam.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka