Losy ludzi potrafią być tak bardzo pokręcone, że aż trudno w to uwierzyć i wierzcie mi, trudne do pojęcia rzeczy zdarzają się nie tylko w książkach. Dziś jednak skupmy się na pewnej książkowej historii, która jednakże mogła przytrafić się każdemu z nas...
Zraniony mężczyzna, zakochana kobieta, dziecko i mafia w tle - taka historia potrafi wielokrotnie wstrząsnąć czytelnikiem i spowodować wstrzymywanie oddechu.
J. C to mega przystojny i cyniczny, były policjant. W chwili obecnej "wylizuje rany", z dala od ludzi, prowadząc ranczo. Mężczyzna cierpi oczywiście przez kobietę, którą moim zdanie wykorzystał, a która zdradziła go z innym i na dodatek zaszła w ciążę... Czy jednak rzeczywiście tak się sprawy mają? A może to zły los namieszał i sprawił, że kobieta wprowadziła swego ukochanego w błąd po to, aby chronić bliskich? Tak się przecież zdarza, zwłaszcza wtedy, kiedy mężczyzna wykonuje tak niebezpieczną pracę, jaką jest zawód policjanta. A może dziewczyna źle zrozumiała intencje J.C dotyczące zakładania rodziny i zwyczajnie wystraszyła się na wieść o ciąży?
Colie to córka pastora. Jest ciepłą, miłą i poukładaną dziewczyną. C. J jest jej pierwszym mężczyzną, co wiąże się z wieloma niedomówieniami między zakochanymi. Sprawy łóżkowe układają się źle, wspólne życie także z racji tego, że Colie boi się przyznać, że jest niedoświadczona. Do tego wszystkiego dochodzi ciąża i... brat bohaterki zamieszany w brudne interesy. I tak oto szereg okoliczności sprawia, że młodzi się rozstają, a na domiar złego C. J uważa, że nie jest ojcem dziecka, które nosi pod sercem Colie...
To prosto opisana historia miłosna, w której pełno jest zawiłych dróg i mimo swej przewidywalności oraz wyświechtanego tematu, ma ona swój potencjał, pozwalając od czasu do czasu działać wyobraźni na najwyższych obrotach. Nie zabrakło też wzruszeń podczas powolnej przemiany mężczyzny, który chociaż mocno zraniony, próbuje zrozumieć swój błąd poukładać świat na nowo. Do tego autorka ma bardzo malowniczy styl pisarski, co procentuje kolorowymi "obrazami" w głowie. Świetnie też równoważy opisy z mądrymi, a czasem ciętymi dialogami. Widać, że pisanie sprawia Dianie Palmer przyjemność i nie robi tego z przymusu. Nie zapomniała też o tym, aby "ubrać" bohaterów w niesztampowe charaktery, co bardzo sobie cenię. Dla mnie książka może mieć płytką fabułę, ale bohaterowie muszą być "jacyś".
Całość pochłonęłam w kilka godzin i powieść skłoniła mnie do refleksji nad tym, czy warto w życiu udawać kogoś, kim się nie jest? Czy warto poświęcać się dla innej osoby w imię miłości? Czy warto żyć w świecie niedomówień? Sięgnijcie po "Odzyskane uczucia", a znajdziecie sami odpowiedzi na te pytania.
Całość pochłonęłam w kilka godzin i powieść skłoniła mnie do refleksji nad tym, czy warto w życiu udawać kogoś, kim się nie jest? Czy warto poświęcać się dla innej osoby w imię miłości? Czy warto żyć w świecie niedomówień? Sięgnijcie po "Odzyskane uczucia", a znajdziecie sami odpowiedzi na te pytania.
Your face would look better between my legs. Click here and Check me out i am getting naked here ;)
OdpowiedzUsuń