Dzisiejszy dzień był wyjątkowo nudny i zwyczajny. Wczoraj miałam trzynastą rocznicę ślubu, a już dziś mąż tak mnie wkurzył, że ...lepiej nie kończę...
Dlatego nie będę marudzić i napiszę o czymś, co sprawia mi przyjemność - o bieliźnie :)
Jestem zwykłą kobietą. Ani ze mnie modelka, ani super laska. Trzy ciąże i karmienia piersią, oraz czas, odcisnęły swoje piętno na moim ciele, a zwłaszcza na biuście. Mój rozmiar B w czasie ciąży powiększał się zawsze do rozmiaru D, co skutkowało rozstępami i wiotczeniem. Nie mogę się już pochwalić jędrnym biustem.