poniedziałek, 24 sierpnia 2015

DZIEŃ 150 - GŁUPOTA LUDZKA NIE ZNA GRANIC...



Od dwóch dni sen z oczu spędza mi pewien profil. Niby wiem, że to prowokacja, niby wiem, że to troll, ale to co jest umieszczane na tej stronie po prostu mnie przerasta. Chory facet (bo inaczej nie można tego nazwać) wkleja zdjęcia skopiowane z innych profili, zdjęcia dzieci-Waszych dzieci, z podtekstem pedofilskim.Wkleja zdjęcia dzieci nienarodzonych, porozrywanych podczas aborcji... z resztą sami zobaczcie ROMAN NOWICKI. Utworzył jeszcze jedną stronę, ale już ją usunięto. Była to strona o tym jak ojcowie pożądają swoje córki. Każdy komentarz był tak skonstruowany, że autorowi nie można było nic zarzucić. On tylko udostępnił zdjęcie dziecka, które jego rodzice udostępnili PUBLICZNIE!!!!! Niestety strony ROMAN NOWICKI facebook nie chce zablokować, a Roman śmieje się wszystkim w twarz.

I tu zacznę się wymądrzać, może nawet kogoś urażę, ale do cholery po co udostępniacie setki zdjęć swoich dzieci publicznie? Przecież nikogo te zdjęcia nie obchodzą oprócz Was i pedofilii. Szczerze, to kto chce oglądać setne zdjęcie Waszego dziecka? Przecież dziecko jest najpiękniejsze dla swoich rodziców, a nie dla sąsiadów i obcych ludzi. Jestem matką i moje dzieci są dla mnie naj, naj, naj, ale dla mnie, nie dla Was. Dla Was Wasze są naj. Na początku byłam zbulwersowana tą stroną, zgłaszałam ją setki razy do Facebooka, ale dziś uważam, że ma dobre strony, bo dzięki takiemu trollowi może ktoś się wreszcie opamięta. O pedofilii już kiedyś pisałam tu KLIK . Jestem bardzo wyczulona na takie rzeczy, i wiem, że pedofil nie trąbi na prawo i lewo, że ma zamiar zgwałcić dziecko, dlatego wiem, że facet prowadzący ten profil ma nie po kolei w głowie, ale pedofilem nie jest. Nigdy jednak nie wiadomo kto siedzi po drugiej stronie w necie, więc zdjęcia Waszych dzieci prędzej czy później trafią w łapy jakiegoś zboczeńca, bo w internecie nic nie ginie. Zastanawiam się co kieruje matkami, pokazującymi zdjęcia dzieci na nocniku, z gołym zadkiem czy w pozach modelek? Wytłumaczy mi to ktoś? Tak samo jak na plaży - setka dzieci może być w strojach kąpielowych, ale znajdzie się rodzic, który prowadzi sześcioletnią dziewczynkę promenadą gołą jak ją stworzyli (widziałam na własne oczy). Dla mnie to nieprzyjemny widok, wręcz niesmaczny, ale to, że dla mnie to nieciekawe nie znaczy, że dla kogoś czającego się w pobliżu nie będzie impulsem do zrobienia sobie dobrze, albo do zgwałcenia jakiegoś dziecka! Mamusie (tatusie też) opamiętajcie się. Macie śliczne dzieci, kochacie je ponad wszystko, ale naprawdę inni przeżyją bez ciągłego przypominania im o tym poprzez zdjęcia, a i dziecku zaoszczędzicie być może nieprzyjemnych sytuacji. Ja bym nie chciała, żeby ktoś robił sobie dobrze nad zdjęciem mojego synka... Miałam dziś pisać o młodości, o pięknie, ale napiszę o tym jutro, bo dziś to jest ważniejsze...

Wejdźcie na ten profil, poczytajcie komentarze, i zastanówcie się...

14 komentarzy :

  1. Popieram Ciebie i zgadzam się z Tobą. Zdjęcia dodaje bo dlaczego nie ale warto o tym pamiętać i zablokować oglądanie zdjęć.
    Ale to nie jest tylko sytuacja na fb. A nasze blogi? Tu też często umieszczane są zdjęcia różne (dzieci też).
    Wyszukiwarki znajdą wszędzie !!!
    Niestety tacy ludzie są i będą i nic to nie zmieni, że matki przestaną udostępniać zdjęcia swoich dzieci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcie zdjęciu nierówne,i chyba jest taka opcja,że nie da się kopiować zdjęć na blogu,muszę o tym poczytać.Co innego zdjęcie,jedno ale sto?i na dodatek niektóre są gołe?Nie zrozumiem takich mam.

      Usuń
  2. Mnie aż 'razi w oczy'... kiedy to wspaniałomyślna mamusia wstawia na FB zdjęcie nagiego dziecka. Po czym jest wielkie zdziwienie, że FB je usuwa. Ten brak wyobraźni mnie po prostu zadziwia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dość że dziecko nagie to zdjęć dwadzieścia za jednym razem.Ach,szkoda gadać.

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nigdy nie wstawię nagich zdjęć mojego syna. Nigdzie! Uważam jednak, że te zwykłe zdjęcia nie są niczym złym. Niektórzy dodają własne zdjęcia, zdjęcia zwierząt, samochodów, domów i ogrodów. Mój syn jest największym sukcesem mojego życia więc chcę chwalić się właśnie nim. Nie zarzucam prywatnego profilu na FB zdjęciami Filipa, a blog i fanpage są stworzone z myślą o nim. Taka jest jego tematyka więc nie powinno razić to osób, które tam wchodzą. Nie są to zdjęcia, których syn w przyszłości mógłby się wstydzić. Poza tym w dzisiejszych czasach nikt nie jest anonimowy. Na profilu tego pana nie widziałam już żadnych zdjęć dzieci. Widocznie musiał się przestraszyć lub ktoś go do tego zmusił. Jeżeli miałabym się bać o to, że ktoś będzie miał zdjęcie mojego synka na swoim komputerze to musiałabym go zamknąć w piwnicy, bo w dobie smartfonów zrobienie dyskretnego zdjęcia nie jest problemem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego trzeba dbać o prywatność dzieci.Głównie chodzi o zdjęcia dzieci w pieluszkach,bez pieluszek,nagich.na tym profilu nie ma już dzieci,ale na profilu(też jego)o tatusiach było wiele,wiele zdjęć.Trzeba dbać o to żeby nasze dziecko nie biegało nagie.FP na facebooku i blog,które są stworzone pod ten temat to co innego,każdy ogląda te zdjęcia bo chce,ale jak w znajomych masz mamusię która nic tylko zdjęcia wkleja dziecka na nocniczku,dziecka na golaska w baseniku,dziecka pod prysznicem to wierz mi ma się dość.

      Usuń
  5. Nie słyszałam nigdy o tym profilu, ale już go chyba zablokowali bo nie da się wejść, to dobrze.
    No niestety dziś w dobie internetu i różnych portali społecznościowych ludzie nie zastanawiają się nad tym co piszą i co pokazują w necie, tu nie chodzi tylko o zdjęcia dzieci, ale tak samo dorośli często robią z siebie pośmiewisko, nawet politykom zdarza się napisać coś, albo wrzucić zdjęcie z którego potem jest afera. No całkowity brak rozsądku, brak myślenia i nie wiem jak to jeszcze określić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Profil jest nadal,ale facet zmienia co chwilę adres url :( Udało sie jednak,i facebook wiekszość postów tam usunął-po czterech dniach zgłaszania.

      Usuń
  6. ja na szczęście zdjęć publicznie nie udostępniam to raz, a dwa zdjęcia nagich dzieci? dla mnie nie do pomyślenia..
    niestety bądź stety nie byłam na profilu o którym mówisz, dziś chyba już niedostępny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tego nie rozumiem,po co gołe dzieciaczki dawać na fejsa.Są też zdjęcia dzieci wymalowanych i w wyzywających pozach,tu dopiero rodzice mają nie po kolei w glowach.

      Usuń
  7. Ja wśród znajomych miałam tylko jedną taką mamuśkę, ale zaznaczyłam funkcję, że jej posty mi się nie wyświetlają. Teraz jest spokój. Poza tym myślę, że mentalność ludzi i tak już się bardzo zmieniła, bo będąc w tym roku nad morzem nie widziałam żadnej gołej pupy. Problem nadal jest duży, ale myślę, że ze świadomością polskich matek jest coraz lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w ciągu dwóch tygodni widziałam dwoje dzieci i to kilkuletnich paradujących na golasa promenadą,ale faktycznie z roku na rok jest ich mniej.

      Usuń
  8. Sama będąc maluchem nigdy nie latałam z gołą pupą... niewiadomo co za ludzie są na plaży...

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że tu jesteś. Twoja obecność jest moją motywacją. Zapraszam.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka