Wczoraj był wpis pamiętnikowy, więc dziś czas na recenzję.
Dzięki uprzejmości PERFUMY-PERFUMERIA.PL miałam okazję testować perfumy w kremie Dermacol Aroma Ritual o zapachu Bleck Cherry,znajdziecie je TU
Perfumy znajdują się w niewielkim pudełku, w takim , w jakim zwykle są zapakowane pojedyncze cienie do powiek,nawet wyglądają jak cienie, tyle, że przy dotknięciu można wyczuć ich kremową konsystencję. No i zapach, który jest mocno wyczuwalny. Moje perfumy były o zapachu wiśni.
Perfumy w kremie są zdecydowanie najstarszą formą perfum. Są znane już od czasów starożytnych! Egipcjanie nakładali je na włosy, balsamowali nimi ciała faraonów, no i oczywiście były oznaką bogactwa. Są też doskonałą alternatywą dla perfum z dodatkiem alkoholu,gdyż nie zawierają go wcale. Wskazane są nawet dla skóry wrażliwej.
Obecnie o perfumach w kremie mówi się coraz częściej i taka forma perfum budzi żywe zainteresowanie ze względu na swoją orientalność , formę nakładania i efektywność zapachową.
Wielką ich zaletą jest poręczność, zmieszczą się do kieszeni czy torebki i nie są ciężkie. Można je stosować gdziekolwiek się znajdziemy. Są dyskretne i eleganckie. Stosujemy je w miejscach gdzie krew krąży najszybciej, czyli na skroniach, nadgarstkach, zagłębieniu łokci i szyi. To z takich ogólnych spraw. Niestety ten zapach(chodzi o wiśnię) nie przypadł mi do gustu, ale są też inne do wyboru, więc po przetestowaniu dostała je młodsza córka, której ten akurat aromat odpowiada. Utrzymują się dość długo, zapach jest na początku intensywny, ale z czasem staje się subtelny nadal jednak wyczuwalny. Nie powoduje podrażnień, skóra w miejscu aplikacji jest miękka i gładka. Nie kleją się, nie zostawiają plam, ani tłustej powłoki na palcach. Zdecydowanie jednak wolę perfumy klasyczne, w butelce, a te mogłabym stosować w awaryjnych wypadkach, jak strasznie ciężka torba itp.
Moja ocena to 7/10.
Dzięki uprzejmości PERFUMY-PERFUMERIA.PL miałam okazję testować perfumy w kremie Dermacol Aroma Ritual o zapachu Bleck Cherry,znajdziecie je TU
Perfumy znajdują się w niewielkim pudełku, w takim , w jakim zwykle są zapakowane pojedyncze cienie do powiek,nawet wyglądają jak cienie, tyle, że przy dotknięciu można wyczuć ich kremową konsystencję. No i zapach, który jest mocno wyczuwalny. Moje perfumy były o zapachu wiśni.
Perfumy w kremie są zdecydowanie najstarszą formą perfum. Są znane już od czasów starożytnych! Egipcjanie nakładali je na włosy, balsamowali nimi ciała faraonów, no i oczywiście były oznaką bogactwa. Są też doskonałą alternatywą dla perfum z dodatkiem alkoholu,gdyż nie zawierają go wcale. Wskazane są nawet dla skóry wrażliwej.
Obecnie o perfumach w kremie mówi się coraz częściej i taka forma perfum budzi żywe zainteresowanie ze względu na swoją orientalność , formę nakładania i efektywność zapachową.
Wielką ich zaletą jest poręczność, zmieszczą się do kieszeni czy torebki i nie są ciężkie. Można je stosować gdziekolwiek się znajdziemy. Są dyskretne i eleganckie. Stosujemy je w miejscach gdzie krew krąży najszybciej, czyli na skroniach, nadgarstkach, zagłębieniu łokci i szyi. To z takich ogólnych spraw. Niestety ten zapach(chodzi o wiśnię) nie przypadł mi do gustu, ale są też inne do wyboru, więc po przetestowaniu dostała je młodsza córka, której ten akurat aromat odpowiada. Utrzymują się dość długo, zapach jest na początku intensywny, ale z czasem staje się subtelny nadal jednak wyczuwalny. Nie powoduje podrażnień, skóra w miejscu aplikacji jest miękka i gładka. Nie kleją się, nie zostawiają plam, ani tłustej powłoki na palcach. Zdecydowanie jednak wolę perfumy klasyczne, w butelce, a te mogłabym stosować w awaryjnych wypadkach, jak strasznie ciężka torba itp.
Moja ocena to 7/10.
Czy jestem jedyną na tym świecie,która nie sądziła, że istnieje coś takiego jak perfumy w kremie o.O
OdpowiedzUsuńJesteśmy dwie,bo ja wcześniej też nic o nich nie wiedziałam.
UsuńWiesz, że jeszcze nigdy nie miałam perfum w takiej postaci? Bardzo mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńU mnie też pierwszy raz :)
Usuńa to nowosc dla mnie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie też :)
UsuńBardzo ciekawe! Kiedyś już coś słyszałyśmy o nich ale super, że teraz znów możemy o nich sobie przeczytać :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to była całkowita nowość :)
UsuńNie używałam jeszcze perfum w kremie, ale lubię za to w olejku ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie stosowałam :-)
OdpowiedzUsuńA to ciekawe, nigdy nie używałam perfum w kremie ;)
OdpowiedzUsuńnie mialam sposobnosci wyprobowania ale wygladaja bardzo kuszaco :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takich perfum! :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji stosować perfum w kremie, ale bardzo mnie ciekawią, może się na nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś perfum w kremie, siostra mi pod choinkę dała, i pachniał cudownie!
OdpowiedzUsuńWisienka - lubię jej zapach :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie jutro mam zamiar kupić perfumy arabskie (w Casablance.pl). Te z kolei nie są w kremie lecz w olejku.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o takiej formie perfum, nawet kiedyś chciałam sama takie przygotować, jednak do dzisiaj się nie zebrałam :) Częściej przygotowuję takie w olejku. Bardzo jestem ciekawa czy taka forma przypadłaby mi do gustu. Takie perfumy wydają mi się być bardzo eleganckie, ale nie wiem dlaczego bo chyba taki estetyczny flakonik perfum ma więcej wspólnego z elegancją :)
OdpowiedzUsuńWiśnia również nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńOO z chęcią widziałabym je u siebie ;)
OdpowiedzUsuńMam jedne w kremie i bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę :D
OdpowiedzUsuńi przede wszystkim nie zbiją się i nie wyleją ;-)
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy takich :) Jestem przywiązana do moich perfum i chyba nie wymieniłabym ich na inne, chyba, że ten sam zapach zamknęli by w kremie ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś zamienią :)
UsuńWiśniowe aromaty lubię więc muszę się rozejrzeć za tym pachnącym produktem ;)
OdpowiedzUsuńMój zapach to niestety nie jest :(
UsuńŁadne i eleganckie opakowanie. Nie miałam pojęcia, że Dermacol ma również perfumy w swojej ofercie.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takich perfum, ale widziałam podobne u kogoś znajomego. Lubię słodkie perfumy, więc myślę, że wiśniowe pewnie by mi odpowiadały :)
OdpowiedzUsuń