piątek, 16 września 2016

"PO TAMTEJ STRONIE TĘCZY" - KATARZYNA ANNA GIERACZ...



O czym może marzyć dziewczyna z dobrego domu żyjąca w XIX wieku w  Nikaragui? Czy potrafi przerwać monotonię i wbrew konwenansom wyciągnąć ręce po swoje marzenia i szczęście? W dzisiejszych czasach wydaje się to proste, ale dziewiętnasty wiek, to jednak nie nasze czasy...



Eva to dziewczyna z tak zwanego dobrego domu, mieszkająca w Nikaragui. Rodzice już w wieku dwunastu lat wysłali ją na naukę do sióstr zakonnych. Mimo, to w godzinach mszy świętej, bohaterka zawsze "chorowała", do czasu kiedy właśnie w kościele ujrzała przystojnego młodzieńca, do którego jej serce od razu zaczęło się wyrywać. Szczęśliwy splot wydarzeń sprawił, że chłopak ten, po upływie kilku lat zostaje jej mężem, a sojusznikiem politycznym jej ojca. Jak to w życiu bywa, początkowa namiętność przeradza się z czasem w rutynę i codzienność, głównie za sprawą teściowej, miłości Federica do polityki i rzekomej bezpłodności Evy. Pewnego dnia Federico wyjeżdża, uciekając przed rywalami politycznymi. Po kilku miesiącach nieobecności, Eva postanawia go odszukać, co nie będzie takie proste, bo kobieta podróżująca samotnie, w tamtych czasach, narażona jest na ogromne niebezpieczeństwo. To w trakcie tej podróży, kobieta poznaje Gustavo, który wzbudza w niej takie uczucia, o których może marzyć każda kobieta. To on pomaga wyciągnąć Evie męża z więzienia i dzięki niemu Eva dowiaduje się, że potrafi zajść w ciążę. Jak potoczy się dalej ta historia? Czy Eva zdecyduje się realizować marzenia i być szczęśliwą, w ramionach mężczyzny, który potrafiłby dać jej wszystko? A może pozostanie lojalna w stosunku do męża, z którym prawie nic ją już nie łączy? Tego wszystkiego dowiecie się w tej niezwykłej i jakże pasjonującej powieści.

Federico to przystojny, dobrze zapowiadający się prawnik, idący w ślady ojca również w polityce. Niewiele tutaj można dowiedzieć się o jego uczuciach i ciężko go ocenić. Wiem jednak jedno, to nie jest mężczyzna, który myśli o kobiecie. Dla niego najważniejsza jest mamusia, jego przyjemność podczas seksu i polityka. Mnie nie urzekł swoją osobą i zdecydowanie taki typ mężczyzny jest dla mnie odrażający.  Czy Federico będzie potrafił przejrzeć na oczy, zostawić bezpieczne ramiona matki i zawalczyć o kobietę, którą kocha? Czy będzie umiał wybaczyć, mimo, że sam ma sporo grzeszków na sumieniu?

Gustavo - ach, w naszych czasach nazwałabym go niezłym ciachem ;). Przystojny, umięśniony, walczący o uczucie, mający swoje zdanie i waleczny. Do tego w mundurze....To mężczyzna z marzeń każdej z nas, potrafiący dać kobiecie szczęście i nie tylko... Nie jest on tutaj głównym bohaterem, ale warto o nim wspomnieć, gdyż odegrał on ogromną rolę w życiu Evy i dał jej coś, czego Federico nie mógłby nigdy jej dać.

Powieść rozpoczyna się u schyłku życia głównej bohaterki. Wtedy to, w dniu swoich urodzin, będąc w domu starców, Eva zaczyna wspominać swoje życie, które nie było łatwe, ale i nie pozbawione namiętności. To swoisty pamiętnik, który pokazuje nam jak kobieta przemienia się wewnętrznie przez całe swoje życie, ewolucję jej duszy i serca, a wszystko okraszone jest cudownymi i niesamowicie malowniczymi opisami. Ta powieść zapewni Wam emocjonującą podróż przez jej młodość. Razem z Evą będziecie przeżywać miłość, namiętność, zdradzać i kochać, ale i wybierać, między zniewoloną ja i nieszczęśliwą, a wyzwoloną ja, żyjącą pełnią życia. Książka jest nieco feministyczna, bo jak na XIX wiek i Nikaraguę, to Eva jest bardzo pewną siebie kobietą, nie zniewoloną przez mężczyzn. W swą historię bohaterka wplata rozmyślania i refleksję na temat tego, co warto, a czego nie.

Mimo, że niewiele tu dialogów, to książkę czyta się niesamowicie lekko i żal przestać, choćby na moment. To powieść o realizacji swoich marzeń i przekraczaniu własnych granic, niestety, nie zawsze obywa się to bez ranienia innych, a czytając,  na usta cisną mi się ciągle słowa piosenki Ireny Santor: "O czym marzy dziewczyna, gdy dorastać zaczyna, kiedy z pąka zamienia się w kwiat?". Całość napisana jest w bardzo mądry, ale nie nudny sposób. Autorka świetnie pokazała nam złożoną naturę kobiety i mężczyzny, oraz to, jak różne są ich oczekiwania w życiu i jak inne są ich cele. Każda z nas, biorąc do rąk "Po tamtej stronie tęczy" z całą pewnością odnajdzie w niej swoje uczucia i pragnienia..

Co się tyczy okładki, hmmm, ciężko mi wyrazić się jednoznacznie. Podoba mi się kolorystyka, ale czegoś mi brakuje, w każdym razie nie oczarowała mnie.

Książkę polecam czytelnikom, którzy pragną znaleźć w literaturze pasjonującą i głęboką treść, pełną przekazu, a równocześnie dającą przyjemność czytania.

Równocześnie zachęcam do polubienia fp. na facebooku wydawnictwa Novae Res gdzie znajdziecie informacje o innych książkach polskich autorów.





Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Cieszę się, że tu jesteś. Twoja obecność jest moją motywacją. Zapraszam.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka