piątek, 23 marca 2018

"JEDYNA" - PAWEŁ M. ZAWADA...


Dziwna to opowieść, dziwna i trudna, tak samo, jak trudny jest jej główny bohater. Jednak... to tacy mężczyźni pociagali mnie przez całe życie - tacy, których trudno zrozumieć i trudno dotrzeć do ich wnętrza, a skoro "Jedyna" ma za głównego bohatera mężczyznę moich marzeń, to jakże mogłaby mi się nie podobać.


On, bezimienny ma wyraźny problem ze sobą, co przedkładało się i przedkłada na jego relacje z kobietami.  Głównego bohatera poznajemy w chwili, kiedy... sama nie wiem jaki to etap jego życia... może powiem, że poznajemy go w chwili wegetacji i dziwnych wyborów. Niby jest, a jakby go nie było. Myśli, duma, robi irracjonalne rzeczy, a gdzieś tam w tle ciągle jest ona. Zanim jednak dowiemy się co to za ona, w życiu bezimiennego pojawi się kobieta, która jest chyba równie dziwna. Jest, bo tak jej wygodniej, wprowadza się do niego bo chce, nie pyta o nic... Jest jeszcze jedna dziewczyna, równie bezimienna jak reszta bohaterów. 

Najbardziej dla mnie niesamowity w lekturze jest monolog myśli jaki prowadzi bohater. On ciągle myśli, a z tego myślenia nic nie wynika. On do czegoś dąży, na coś czeka, czegoś żałuje i coś sprawiło, że jest jaki jest... istne pomieszanie z poplątaniem, niezwykle oryginalne, a zarazem wciągające na maksa w swej "dziwności". Mimo, że książkę czyta się ciężko, to nie sposób przerwać lektury, bo ona wciąga, wciąga i wciąga w irracjonalny, chwilami chory świat bohatera. Niemen zaśpiewałby tutaj "dziwny jest ten świat..." i chwilami miałam wrażenie jakby autor inspirował się tymi słowami. 

Niewiele rozumiecie z mojej recenzji prawda? To taka jest właśnie powieść "Jedyna" - trudna do zrozumienia, aż do chwili, kiedy dochodzi do pewnej rozmowy, albo monologu, tym razem nie myśli, ale słów skierowanych to dwóch bezimiennych kobiet, które są blisko z bohaterem i najwyraźniej są nim zainteresowane, mimo, że jedna z nich nieco się go obawia. W tej rozmowie dowiemy się wszystkiego, ale i tak nie zrozumiemy wszystkiego. To poprostu "dziwny świat".

Polecam powieść czytelnikom preferującym powieści inne niż te, które zalewają rynek czytelniczy hurtowo.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Cieszę się, że tu jesteś. Twoja obecność jest moją motywacją. Zapraszam.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka