Cudowna i tajemnicza okładka widoczna na zdjęciu powyżej, to okładka powieści wydanej przez Wydawnictwo Initium, pod tytułem "Pierwszy róg. Tajemnica Askiru". Mnie osobiście zauroczyła owa grafika, a i to, co znalazłam w środku w niczym jej nie ustępuje.
Powieści fantasy są moim drugim (zaraz po romansach) ulubionym gatunkiem literackim, dlatego też z przyjemnością skorzystałam z propozycji przeczytania "Pierwszego rogu". Tym bardziej, że opis powieści wydawał się także intrygujący...
Daleka północ, wszystko, dokąd sięgnąć okiem zasypane śnieżną pokrywą, mała, przytulna gospoda, a w niej... stary, zmęczony wojownik Havald, czarodziejka Leandra, elfka o nieco dziwnych upodobaniach seksualnych i groźny przywódca szajki złodziei. Przyznajcie sami - mieszanka mocno wybuchowa...a na domiar złego burza i śnieżyca odcinają im drogę do domu. Nic jednak nie dzieje się bez przyczyny, bo pod gospodą krzyżują się linie mocy, a okrutne morderstwo powoduje, że nie wiadomo komu można ufać... Atmosfera robi się ciężka od domysłów, strachu i seksu... Będzie się działo!
Jak się domyślacie, fabuła, z racji burzy śnieżnej, rozgrywa się głównie w wyżej wspomnianej gospodzie, która pęka w szwach do granic możliwości. Niby dla właściciela to dobrze, ale niestety wśród gości czai się zło w najczystszej postaci, które będzie musiało pozostać na dłużej... Jak ja kocham takie historie, pełne intrygujących tajemnic, mroczne i powodujące ciarki. Jestem pełna podziwu dla autora, że potrafił zrobić prawdziwe cuda z fabułą, co było bardzo trudne, zważywszy, że rzecz dzieje się w ciasnych ramach jednego pomieszczenia. Chyba pierwszy raz spotkałam się z takim majstersztykiem literackim. Powieści fantasy dają też ogromne możliwości w kreacji zróżnicowanych postaci, co pisarz wykorzystał i na maksa rozwinął skrzydła wyobraźni. Dodam, że moja wyobraźnia także pracowała na najwyższych obrotach, a nawet łapałam się na tym, że mimowolnie wstrzymywałam oddech. Genialnie!
Powieść jest dopracowana w każdym, najmniejszym szczególe, a jednocześnie Richard Schwartz zadbał o to, by nie było w niej przesady. Jest tak, jak być powinno - jest wciągająca akcja, interesujące postaci, a każda mająca swój indywidualny zarys, jest magia w najróżniejszych odsłonach i jest tajemnica skutkująca podświadomym lękiem i zaskoczeniem w czytelniku. Opisy i dialogi zostały zrównoważone tak, by nie nudzić, a jednocześnie sprawić, że czytelnik czuje się, jakby był tam... w środku wydarzeń. Potencjał książki został zatem odpowiednio wykorzystany i polecam ją z całego serca.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Cieszę się, że tu jesteś. Twoja obecność jest moją motywacją. Zapraszam.