Tym oto sposobem dotarliśmy do trzeciego i ostatniego produktu KOLASTYNY serii YOUNG. Dwa poprzednie okazały się idealne dla mojej nastoletniej córki, dla mnie były za słabe. Jak to jednak mówią "do trzech razy sztuka" i nawet ja odnalazłam coś dla siebie w serii dedykowanej młodym osobom. Jest to PŁYN MICELARNY.
Co mówi o nim producent?
Płyn micelarny YOUNG usuwa makijaż (również wodoodporny) i zanieczyszczenia, bez konieczności spłukiwania wodą. Idealny dla skóry skłonnej do trądziku, oczyszcza i odświeża ją, pozostawiając miękką i gładką.
Formuła jest bogata w:
OLEJEK Z DRZEWA HERBACIANEGO: znany z antybakteryjnych właściwości, wspomaga skórę w utrzymaniu czystości i świeżości.
HYDROVITON®: działa nawilżająco.
MINERAŁY (MAGNEZ, MIEDŹ, CYNK)
Co mówię o nim ja?
Płyn zamknięty jest w plastikowej, białej butelce ( 200 ml), na której znajdziemy wszystkie niezbędne informacje. Kolorystyka, taka jak u poprzedników, czyli biel, żółty, fiolet i niebieski. O konsystencji płynu nie będę pisała, bo każdy wie jaką konsystencję mają takie kosmetyki. Zapach kolejny raz typowo męski, szybko zanikający. Twarz po zastosowaniu płynu micelarnego jest bardzo odświeżona i przyjemna w dotyku. Makijaż idealnie się zmywa, wodoodporny tusz również. Nie ma żadnych problemów z domyciem czegokolwiek. Tutaj jestem pod wrażeniem, bo rzadko który płyn micelarny ma takie"zdolności".
Cena kosmetyku w Rossman to około 12, 29.Moja ocena to 9/10.
cena niewielka, może się skuszę. moja twarz wystroiła się jak choinka na święta..
OdpowiedzUsuńJa do tej pory do demakijażu używałam przede wszystkim mleczek, ale tyle dobrego już się naczytałam o tych micelarnych specyfikach, że chyba w końcu się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTeż go ostatnio kupiłam i byłam całkiem zadowolona niestety zapach nie mój
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze nie miałyśmy nic z tej firmy ale czemu by nie spróbować :)
OdpowiedzUsuńTu mnie zaciekawiłaś.
OdpowiedzUsuńNo ten płyn chętnie kupię, akurat mi się skończył mój, więc szukałam czegoś nowego :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za płynami micelarnymi i nie używam. Może dlatego, że mój makijaż jest bardzo skromny.
OdpowiedzUsuńjak skończy się mój, może spróbuję tego :)
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńNie znam ale może spróbuje :)
OdpowiedzUsuń