Sama wiara już nie wystarczy. Długo szliście przez ciemną dolinę i zła się nie ulękliście, ale dalej już nie dojdziecie. Lepiej dla was było, gdy ukrywaliście się w Górach, musieliście dzień po dniu patrzeć prosto w ślepia Lucyfera i nie mieliście na swoją obronę nic oprócz wiary. Lepiej mimo strachu przed śmiercią albo opętaniem, mimo głodu, mimo znoju ponad siły. Lepiej, bo wtedy żyliście naprawdę! Ruiny. Wieczny mróz. Samotność. Jak wiele możesz oddać, żeby przeżyć?
Przyznam od razu, że nie czytałam pierwszej części powieści, o której będzie dziś mowa, ale... przygotowałam się do lektury czytając recenzje "Dopóki nie zgasną gwiazdy" i wyczekiwałam kontynuacji z wielką niecierpliwością. I oto mam, świeżutką drugą część pt." I wrzucą was w ogień".
Piotr Patykiewicz ( autor) rewelacyjnie wciągnął mnie w świat swoich postaci. Wiele wątków jest tutaj kontynuowanych, więc cieszę się, że miałam już pojecie o fabule poprzedniczki, ale znajdziemy też i nowe postacie, tak samo barwne i charakterystyczne. Tu nie ma czasu na nudę i mimo wielu wątków, nie ma obaw pogubienia się w całości.
Kacper, ponad dwadzieścia pięć lat temu stracił wzrok. Spędza szczęśliwe, aczkolwiek trudne życie ze swoją ukochaną. Mają też dzieci - Maćka i Kaśkę. Mimo, że wszystko wokół zmieniło się, to nadal nie jest łatwo. Podziały na Ludzi Lasu i Ludzi Miasta, wieczna zima i wiele innych zagrożeń niczego nie ułatwiają. Dodatkowo dzieci, jak to dzieci, mają odmienne zdanie niż rodzice i zaczynają żyć po swojemu. Chłopak zapuszcza się w niebezpieczne tereny, a strachliwa Kaśka poznaje Grzegorza, z którym zaczyna łączyć ją uczucie. Niestety ani brat, ani ojciec nie pochwalają tego wyboru, więc Kasia ucieka ze swym ukochanym do miasta. Maciek i Kacper postanawiają wyruszyć w ślad za nią. W tym momencie zaczyna się przygoda, pełna niespodziewanych zwrotów akcji adrenaliny.
Cała fabuła jest pełna tajemnic i niedopowiedzeń, co pozwala czytelnikowi na samodzielne kreowanie pewnych sytuacji. Ma tutaj sporo do popisu wyobraźnia czytelnika. Autor idealnie zrównoważył tu opisy i dialogi, które dodatkowo są napisane wyjątkowo poprawnie literacko. Lubię w książkach to, że zdania nie są ani za krótkie, ani za długie, a historia zapiera dech w piersiach i wciąga do ostatniej strony. Tutaj to wszystko znalazłam.I mimo, tego, że powieść sklasyfikowana jest raczej dla młodzieży, to ja również odnalazłam się w tym świecie, jakże innym od mojego, w świecie, w którym wszystko jest możliwe, a to, co u nas jest bezpieczne, w powieści jest śmiertelnym zagrożeniem.
Mimo wyjątkowo ciekawej fabuły, książka nie jest lekka. Wymaga ona od czytelnika zagłębienia się mocno w to, co czyta i zastanowienia się mocno nad treścią. Kto planuje przeczytać ją w jedno popołudnie, temu od razu mówię - nie ma szans. Dlatego polecam "I wrzucą was w ogień" czytelnikom nie szukającym lekkiego romansu, bo tego tu na pewno nie znajdą.
Warto również pochwalić tutaj piękną i bardzo klimatyczną okładkę, swym wyglądem oddająca to, co znajdziemy w środku.
Piotr Patykiewicz ( autor) rewelacyjnie wciągnął mnie w świat swoich postaci. Wiele wątków jest tutaj kontynuowanych, więc cieszę się, że miałam już pojecie o fabule poprzedniczki, ale znajdziemy też i nowe postacie, tak samo barwne i charakterystyczne. Tu nie ma czasu na nudę i mimo wielu wątków, nie ma obaw pogubienia się w całości.
Kacper, ponad dwadzieścia pięć lat temu stracił wzrok. Spędza szczęśliwe, aczkolwiek trudne życie ze swoją ukochaną. Mają też dzieci - Maćka i Kaśkę. Mimo, że wszystko wokół zmieniło się, to nadal nie jest łatwo. Podziały na Ludzi Lasu i Ludzi Miasta, wieczna zima i wiele innych zagrożeń niczego nie ułatwiają. Dodatkowo dzieci, jak to dzieci, mają odmienne zdanie niż rodzice i zaczynają żyć po swojemu. Chłopak zapuszcza się w niebezpieczne tereny, a strachliwa Kaśka poznaje Grzegorza, z którym zaczyna łączyć ją uczucie. Niestety ani brat, ani ojciec nie pochwalają tego wyboru, więc Kasia ucieka ze swym ukochanym do miasta. Maciek i Kacper postanawiają wyruszyć w ślad za nią. W tym momencie zaczyna się przygoda, pełna niespodziewanych zwrotów akcji adrenaliny.
Cała fabuła jest pełna tajemnic i niedopowiedzeń, co pozwala czytelnikowi na samodzielne kreowanie pewnych sytuacji. Ma tutaj sporo do popisu wyobraźnia czytelnika. Autor idealnie zrównoważył tu opisy i dialogi, które dodatkowo są napisane wyjątkowo poprawnie literacko. Lubię w książkach to, że zdania nie są ani za krótkie, ani za długie, a historia zapiera dech w piersiach i wciąga do ostatniej strony. Tutaj to wszystko znalazłam.I mimo, tego, że powieść sklasyfikowana jest raczej dla młodzieży, to ja również odnalazłam się w tym świecie, jakże innym od mojego, w świecie, w którym wszystko jest możliwe, a to, co u nas jest bezpieczne, w powieści jest śmiertelnym zagrożeniem.
Mimo wyjątkowo ciekawej fabuły, książka nie jest lekka. Wymaga ona od czytelnika zagłębienia się mocno w to, co czyta i zastanowienia się mocno nad treścią. Kto planuje przeczytać ją w jedno popołudnie, temu od razu mówię - nie ma szans. Dlatego polecam "I wrzucą was w ogień" czytelnikom nie szukającym lekkiego romansu, bo tego tu na pewno nie znajdą.
Warto również pochwalić tutaj piękną i bardzo klimatyczną okładkę, swym wyglądem oddająca to, co znajdziemy w środku.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Cieszę się, że tu jesteś. Twoja obecność jest moją motywacją. Zapraszam.