Książka, które pojechała ze mną nad morze przez całą Polskę, książka mocniejsza od Greya, pełna namiętności, zagadki i pożądania, a wszystko to w klimatach sadomasochizmu... Zapraszam dziś na recenzję kontynuacji powieści "Pierwszy dotyk".
Jak pewnie pamiętacie z pierwszej części Emily Wayborn usiłuje odszukać swoją przyjaciółkę Amber. Ślady prowadzą ją do przystojnego i tajemniczego milionera o imieniu Revee. Kiedy tych dwoje staje sobie na drodze, rozpoczyna się gra uczuć i namiętności, jednak to, co miało być tylko grą z czasem staje się czymś więcej. Naszą parę łączą też specyficzne upodobania seksualne, ona lubi ból, a on lubi go zadawać. Oboje to lubią, a zaufanie związane na takim związku jest ogromne. Jednak zaufanie w łóżku, nie zawsze wiąże się z zaufaniem w życiu.
"Druga część piorunującej powieści Pierwszy dotyk Laurelin Paige. Emily Wayborn wie, czego pragnie. Może to niebezpieczne. Może balansuje na krawędzi. Prawdopodobnie nie może mu zaufać. Jednak Reeve Sallis, zabójczo przystojny miliarder, to jedyny facet,
który potrafi ją zaspokoić. Naprawdę rozumie jej potrzeby, zarówno te
łóżkowe, jak i osobiste. Tylko z nim może w końcu być sobą. W dodatku
został jej już tylko on. O jej życiu prywatnym lepiej nie wspominać. Mimo niezdrowego wręcz przywiązania, Emily nie potrafi zapomnieć, że
seksowny miliarder jest mistrzem manipulacji i skrywania mrocznych
tajemnic. Chociaż kobieta pragnie je odkryć, ktoś usilnie dba o to, aby
nawet nie zbliżyła się do prawdy. Z biegiem czasu, Emily zdaje sobie sprawę, że sytuacja powoli wymyka się
spod kontroli. Niebezpieczeństwo zagraża już nie tylko jej sercu, ale i
życiu. "
"Ostatni pocałunek" opowiada nam o tym, co wydarzy się po odnalezieniu Amber. Przyjaciółka z dawnych lat sporo namiesza, wyjaśni się też wiele wątków z poprzedniej części. Okaże się, że sporo rzeczy uważanych za oczywiste było kłamstwem, a osoby którym się ufa fałszywymi manipulantami. W tym wszystkim nasza para znajduje nadal czas na wyuzdany seks, aczkolwiek jest go mniej niż w poprzedniej części. Teraz nadeszła chwila prawdy - czy uczucie zbudowane na kłamstwie ma szansę na przetrwanie? Revee pokaże też jakim na prawdę jest mężczyzną i czy zasługuje na zaufanie, a Emily będzie musiała pożegnać się z demonami przeszłości...
Mamy tu połączenie romansu/erotyku z wątkami kryminalnymi i psychologicznymi. Autorka ma barwny styl pisania, taki, że czytelnik czuje się uczestnikiem całej akcji, jakby był tam w środku. Wierzcie mi albo nie, ale ja współodczuwałam żal i strach Emily oraz jej niepewność. Przeczytałam już wiele erotyków, jednak niewiele z nich spowodowało u mnie taką reakcję i przedstawiło coś nowego, w świecie erotyki, w którym wszystko już chyba było. "Ostatni pocałunek" to nie tylko seks, ale też poszukiwanie własnego ja, ukazywanie siły miłości i przyjaźni oraz nauka walki z demonami.
Laurelin Paige świetnie równoważy opisy i dialogi. Wciąga nas w świat bohaterów do tego stopnia, że mamy ochotę spróbować tego i owego. Pokazuje też BDSM z prawdziwej strony, w której nie chodzi tylko o ból, ale również o akceptację siebie i ogromne zaufanie do partnera. Otrzymujemy też nareszcie uzupełnienie tego, co nie dawało zasnąć w "Pierwszym dotyku" czyli rozwiązanie wszystkich zagadek, ale ostrzegam - nic nie będzie takie, jak przywidujemy, bo autorka potrafi zaskoczyć. To na prawdę ciekawa i wciągająca lektura, dzięki której Wasze libido zaszaleje, by zaraz potem spowodować refleksję.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Cieszę się, że tu jesteś. Twoja obecność jest moją motywacją. Zapraszam.