"BARWY MIŁOŚCI. UWIEDZENIE" - KATHRYN TAYLOR...

Kathryn Taylor to dla mnie "nowa twarz" w literaturze, gdyż nigdy wcześniej nie miałam sposobności przeczytania niczego, co wyszło spod jej pióra. Nieco obawiałam się tej książki, bo okładka jakoś do mnie nie przemawia, ale jak to się mówi "raz kozie śmierć"...

Samotność w Londynie doprowadza Sophie do rozpaczy. Cudownie dni i noce, które spędzała z Matteo w Rzymie, wydają się wspomnieniami z innego świata. Zżera ją tęsknota, płonie w niej niezaspokojone pożądanie. Korzystając z pierwszego lepszego pretekstu leci do Włoch… i wszystko znowu jest jak dawniej. Przynajmniej pozornie. Matteo sprawia wrażenie zachwyconego jej przybyciem. Otacza ją czułością i zachwytem, o jakich marzyłaby każda kobieta na świecie, a jego namiętność nie ma sobie równych. Niestety, mroczna przeszłość jej zabójczo przystojnego kochanka kładzie się cieniem na ich związku. Czy dwoje młodych, zakochanych ludzi znajdzie w sobie dość sił, żeby pokonać przeszkody dzielące ich od prawdziwego szczęścia?

Sophie będąc w Rzymie poznaje przystojnego Matteo, z którym połączyło ją gorące uczucie i namiętność. Niestety jako bizneswoman kobieta musi udać się w podróż do Londynu, czego pragnie uniknąć ze strachu przed tęsknotą za swym ukochanym. Mężczyzna wychodzi na przeciw jej oczekiwaniom i również wyjeżdża do Londynu. Wszystko wydaje się być cudowne, ale nadchodzi dzień kiedy Matteo wraca w swoje rodzinne strony nie tłumacząc się Sophie i zrywając z nią kontakt. Gdyby nie to, że ciocia mężczyzny bardzo ciężko zachorowała, pewnie już nigdy by się nie zobaczyli, jednakże Sophie bardzo polubiła starszą panią i nie zastanawiając się długo piędzi do niej, do Rzymu. Na miejscu wracają wszystkie wspomnienia i wraca... Matteo, który zachowuje się jakby nic się nie stało. Jednak raz utracone zaufanie nie da się odbudować tak szybko, a strach przed kolejnym rozczarowaniem paraliżuje dziewczynę, która nadal nie wie co było powodem wyjazdu Matteo... Czy nasza para jednak zbuduje szczęśliwy związek?

Historia jak widać mało odkrywcza, z pozoru taka sama, jak większość erotyków, a jednak wgłębiając się coraz bardziej w fabułę, czytelnik zauważy, że powieść ma głębie, która pokazuje, że miłość bywa trudna i pełna wyrzeczeń. Pokazuje też, że miłość to nie tylko słodkie słówka i seks do białego rana, ale próba zrozumienia i zaufania do drugiego człowieka. Autorka bardzo obrazowym językiem opisała ogrom emocji, jakie targają bohaterami, ich tęsknotę, żal, a czasem zwątpienie. Nie ma tu zbędnych opisów czy wątków, które niepotrzebnie by "zaśmiecały" całość, jest tylko to, co potrzebne, by czytelnikowi czytało się przyjemnie. 

Książka podobno jest erotykiem, co ją bardzo krzywdzi, bo owszem są sceny seksu, ale bardzo gustowne i subtelne, jakich w większości erotyków można szukać ze świecą. Nie mam porównania do poprzednich części serii, ale ta jest dla mnie świetna i polecam ją gorąco. 

Powieść również w wersji ebook możecie przeczytać w największej, polskiej bibliotece elektronicznej LEGIMI klikając TUTAJ