Uwielbiam sagę Braci Steelów. Nie jest może szczytem literackich możliwości, ale zdecydowanie ma w sobie siłę przyciągania i z niecierpliwością oczekiwałam "Obsesji". Na dodatek jest w pięknej okładce i jeszcze lepszym wnętrzu.
Na początku przypomnimy sobie główną parę bohaterów, których historia zawładnęła moim sercem. Najbardziej jednak ujęło mnie życie Talona... ale o tym później.
Jade to młoda pani prokurator, która po tym, jak została porzucona przed ołtarzem, przyjeżdża do swej przyjaciółki by leczyć rany. Miało być przyjemnie i kobieco, ale... przyjaciółka ma trzech braci, wszyscy są kawalerami, a jeden z nich, ten najbardziej tajemniczy i mroczny przyciąga kobietę jak magnes...
Talon to jeden z braci Steel, ten najprzystojniejszy, były żołnierz, który jako dziecko został porwany i więziony. Miał wtedy 10 lat... Nikt nie wie co się wydarzyło podczas porwania, a musiały to być straszne przeżycia, bo Talon do dziś nie jest w stanie stworzyć udanego związku z traumą, która przeżył. Nie chce też sobie pomóc. Czy Jade będzie potrafiła zburzyć mur, jakim się otoczył? Czy Talon będzie w stanie zawalczyć o swe życie i szczęście?
Kiedy zakończyłam czytanie pierwszej części, czułam wielki niedosyt. Nic nie wiedziałam, nic się nie wyjaśniło, a Talon był dla mnie nadal ogromna zagadką. Druga część odsłania nareszcie o wiele więcej wydarzeń, dzięki którym powoli zaczynamy rozumieć postępowanie chłopaka. Owszem, już poprzednio można było domyślić się, że bohater podczas porwania był molestowany seksualnie, ale dopiero tutaj mamy okazję dowiedzieć się okrutnych szczegółów. Okrutnych do tego stopnia, że chwilami łzy same płynęły z oczu. Ja już rozumiem dlaczego Talon boi się związku, jednak Jade niestety nie, i minie sporo czasu zanim tych dwoje znajdą wspólna drogę opartą na zaufaniu, o ile uda się im ją odnaleźć...
Autorka ma wyjątkowo oryginalny sposób pisania, jakiego nie spotkałam jeszcze w żadnej książce. Potrafi też plastycznym językiem literackim świetnie przedstawić uczucia targające bohaterami. W niczym nie przesadza, a opisy są zrównoważone z dialogami. Bardzo dobrze też wzbudziła we mnie ciekawość dotyczącą przeszłości Talona. Co prawda już w połowie lektury wiedziałam co spotkało chłopaka, a kto mu to zrobił... też miałam podejrzenia, bo szereg okoliczności świetnie układał się w logiczną całość. Jednak przypuszczenia to nie pewność, więc podświadomy niepokój towarzyszył mi aż do zakończenia, które zaskoczyło mnie totalnie i kolejny raz pozostawiło niedosyt. Nie pozostaje mi więc nic innego, jak cierpliwie czekać na kontynuację. Polecam!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Cieszę się, że tu jesteś. Twoja obecność jest moją motywacją. Zapraszam.