środa, 3 kwietnia 2019

"CHATA NAD JEZIOREM" - ROMA J. FISZER...



Jak trudno jest zmienić swoje życie i z dnia na dzień postawić cały swój los na jedną kartę, która na dodatek pozostaje wielką niewiadomą... Jak trudno jest odciąć się od tego, co znane i bezpieczne, na rzecz nowego... Jak trudno jest zacząć od nowa...



Vanessa to trzydziestoletnia artystka, a dokładnie malarka, która nie dość, że wypaliła się zawodowo, to na dodatek rezygnuje ze ślubu z mężczyzną, którego znała i była z nim od czasu szkoły średniej. Do tego wszystkiego kłóci się z bliskimi i... zamyka się na trzy miesiące w swoim mieszkanku. Nadchodzi jednak chwila, w której malarka postanawia znów wrócić do życia, a niedługo wcześniej na portalu randkowym poznaje pewnego artystę i dziewczynę o imieniu Emilia. Te znajomości zapoczątkują serię zmian w życiu bohaterki. Czy będą to zmiany na dobre?

Powiem szczerze, że już dawno nie czytałam powieści tak spokojnej i ciepłej. Tu z każdej strony bije jakiś blask, który podsycają cudowne opisy przyrody. Tak Kochani, spodobały mi się te opisy, co zazwyczaj nieczęsto się zdarza. On tworzą tu po prostu integralną całość z fabułą i bez nich lektura nie byłaby taka samą, sielska opowieścią. Wydawnictwo Edipesse specjalizuje się głównie w książkach, które uwielbiam, a tutaj dostałam wszystko razy dwa. Bardzo urzekło mnie też to, że autorka cudownie pokazała kiełkujące uczucie oraz moc przebaczenia, a wszystko dodatkowo jest "po kolei", nie tak, jak w nowoczesnych erotykach, gdzie już pierwsza opisana scena to sam seks. W "Chacie nad jeziorem" wszystko ma swój czas, a przemiana bohaterki widoczna jest z każdą stroną. Ważne jest także przesłanie, które wyraźnie podkreśla jak ważne jest, aby w życiu podejmować swoje własne decyzje, które nie zawsze są zgodne z wola wszystkich wokół, ale są zgodne z naszym sercem i sumieniem. Książka traktuje też (o czym wspomniałam wyżej) o tym, jak zbawienne jest wybaczenie, zarówno sobie samemu, jak i bliskim. Mówiąc prosto - życie jest zbyt krótkie, aby zmagać się z uczuciami, które nas niszczą.

Jestem pełna podziwu do pisarki, za umiejętność pokazania tak wielu rzeczy w powieści bardzo prostej i przewidywalnej...chociaż może nie do końca przewidywalnej, bo piękna ludzkiej duszy, jakie jest tu ukazane, nie przewidziałam. Jak się domyślacie, w większości przeważają tu opisy, więc nie napiszę, że są zrównoważone z dialogami. Mimo to, wszystko jest tak, jak ma być i nuda na pewno nie grozi czytelnikowi. Na pochwałę zasługuje tez niezwykle malowniczy styl pisarski autorki i obrazy, które "maluje" słowami. Jestem zachwycona i polecam gorąco!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Cieszę się, że tu jesteś. Twoja obecność jest moją motywacją. Zapraszam.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka