Oj dziś nie napiszę zbyt wiele, bo po pierwsze, ciągle mam przerwy w dostawie internetu, a po drugie dzieciak i(dla odmiany te młodsze) tak mnie dziś wykończyły, że padam na łeb, całkiem jakbym w kamieniołomach pracowała kilkanaście godzin. Mały taki dziś rozwrzeszczany od rana, jakby diabeł w niego wstąpił, a Sandra jeszcze na złość koniecznie musiała mu dokuczać, albo go podpuszczać, żeby ten darł się jeszcze bardziej. Pogoda też nie nastrajała optymistycznie bo raz padało, a raz słońce. Są takie dni kiedy mam czas spokojnie usiąść, wypić kawę i po prostu odsapnąć, ale ten dzień zdecydowanie do nich nie należał.
Nawet jak mąż wrócił z pracy, to nie mogłam usiąść, bo trzeba było jechać po gotową już sukienkę córki. Przynajmniej to jedno mam z głowy. Pocieszeniem też była wizyta kuriera, który przywiózł mi tyle paczek. Śmiałam się z kuriera jak je niósł, bo piramida pudeł była sporo wyższa od niego, a w piątek kiedy tu był mówiłam mu, że będzie tu cały tydzień jeździł .No i dziś on mówi mi "a mówiła pani, że cały tydzień będę jeździł , a tu wszystko dziś przyszło". Przeliczył się trochę, bo to jeszcze nie koniec, ale niech żyje w słodkiej nieświadomości do... jutra :) Powiem Wam jednak, że to tylko tak okazale wygląda, bo w środku w tych największych pudłach były takie oto rzeczy:Wszystko to ze sklepu a-Tab, którego usługi mam ocenić. Nie ma więc co oceniać paczki po pudle :) A w mniejszych pudełkach znajdowały się już ciekawsze rzeczy:
Prezent na Dzień Ojca od Monikowy Kącik :)
Przewodnik i płyn do soczewek do kampanii, w której będę testowała soczewki kontaktowe (TRND)
To również niespodzianka od Monikowy Kącik :)
I damska golarka elektryczna z panelu ARIADNA :)
A kto uczestniczył w konkursie LOREAL, to ucieszy się pewnie bo właśnie otrzymałam, że zaczynają wysyłki tuszy i serum SKIN:). A co do wielkich pudeł, to mój synek koniecznie chciał nimi rzucać. Mówiłam mu, że pudło się odbije i go uderzy i jeszcze nie skończyłam tego mówić, a on już oberwał pudłem w głowę z przodu, i do tego upadł plackiem i walnął się drugi raz ale z tyłu. I wiecie co? za pięć minut robił dokładnie to samo.
Nie narzekam jednak na niego, bo dziś biedactwo pierwszy raz śpi sam w swoim łóżku. Do tej pory spał ze mną (jak i reszta moich dzieci) i pewnie powiecie, że to nie wychowawcze i że źle robiłam pozwalając mu spać ze mną, ale ja uważam, że nie ma w tym nic złego. Po za tym wolę spać z małym niż wstawać do niego za każdym razem jak boli go brzuch (nietolerancja laktozy). Teraz i tak jest lepiej, ale jak był mniejszy, to spałam po dwie godziny, a resztę przytulałam albo nosiłam bo tak płakał. Zobaczymy czy uda się go tego oduczyć.
A jak wasze dzieci spały/śpią? Same czy osobno?
Nie narzekam jednak na niego, bo dziś biedactwo pierwszy raz śpi sam w swoim łóżku. Do tej pory spał ze mną (jak i reszta moich dzieci) i pewnie powiecie, że to nie wychowawcze i że źle robiłam pozwalając mu spać ze mną, ale ja uważam, że nie ma w tym nic złego. Po za tym wolę spać z małym niż wstawać do niego za każdym razem jak boli go brzuch (nietolerancja laktozy). Teraz i tak jest lepiej, ale jak był mniejszy, to spałam po dwie godziny, a resztę przytulałam albo nosiłam bo tak płakał. Zobaczymy czy uda się go tego oduczyć.
A jak wasze dzieci spały/śpią? Same czy osobno?
gratki
OdpowiedzUsuńudanych testów życzę!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńAle paczuszek :) U mnie ostatnio cisza ;)
OdpowiedzUsuńSyn mój odkąd się urodził spał w łóżeczku swoim i praktycznie nigdy nie brałam go do nas do łóżka (poza dniami kiedy był chory, temperatura) Czasem jak mąż szedł do pracy na noc przychodził do mnie ale mówił, że jego łóżko jest wygodniejsze i wracał ;)
Moje wszystkie trzy spały ze mną :) i powiem Ci,że mi tego brakuje.
UsuńAmelia do Dziś ma takie dni że albo czeka aż tata wyjdzie do pracki wtedy pada magiczne pytanie czy mogę z tobą spać? Albo sama jak nty raz do niej idę bo płacze przez sen a rano do pracy biorę do siebie przytulam i śpimy.
OdpowiedzUsuńJa maila jeszcze z loreala nie mam. Może dlatego że zaczęłam grać pod koniec dopiero? Jak DHL to spoko. Twoja paczka dojdzie ;)
Ja myślę,że to nic złego,że dziecko jest takie dopieszczone i "poprzytulane"z mamą :)
UsuńFajne przesyłki, życzę udanych testów :).
OdpowiedzUsuńA co do pudeł to u nas to jest zawsze najlepsza zabawka :)
U nas była fajna zabawa dopóki pudło synkowi nie oddało :)
UsuńPowiem Ci ze ja bardzo długo spalam z mama, ale to raczej wina sytuacji bardziej. Miałam gdzieś 15 lat jak mi powiedziała ze mam się wynieść ;) poza tym fajne przesyłki :) mam nadzieję ze dziś chociaż odpoczniesz :) no i Nie mogę się juz sukienki doczekać. :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie odpocznę bo od rana dzwonią z zamówieniem na czereśnie.Będzie się super obierało zwłaszcza,że leje.Do tego muszę piec sernik dla córki na komers i jechać do Cieszyna z papierami do szkoły córki.Będzie problem ze wszystkim wyrobić.
UsuńUdanych testów kochana! :) Również testuję soczewki, zapisałam się już na wizytę :)
OdpowiedzUsuńMiłych testów i spokoju życzę :P pozdrawiam
OdpowiedzUsuń;)
OdpowiedzUsuńooo też myślałam o tej golarce ale jakoś co chwilę zamawiałam inne rzeczy. Czekam na opinię jak się sprawuje
OdpowiedzUsuńJa czekam na zestaw do czyszczenia okularów z Ariadny :)
OdpowiedzUsuń