niedziela, 6 września 2015

DZIEŃ 164 /232 - TAKA JEST MOJA WIARA... Z ŻAŁOBY PO WYDARZENIACH WE FRANCJI...


Napisałam tego posta dokładnie 6.09.2015 roku.i dziś w świetle wydarzeń jakie miały miejsce we Francji chcę go przypomnieć. Pragnę również dodać,że łączę się w bólu z rodzinami zabitych we Francji osób,łączę się w bólu z Francją. To co się wydarzyło...brak mi słów...Chcę dziś napisać o czymś trudnym do wyrażenia i do wytłumaczenia...przynajmniej dla mnie. Pragnę nawiązać do wiary w Boga, miłosierdzia i pomocy bliźniemu. Jak wielka jest moja wiara i gdzie ma granicę chęć niesienia przeze mnie pomocy. Chcę napisać to dobrze, dobrze wytłumaczyć, chcę żeby dobrze mnie zrozumiano, mimo, że mam pewne obawy,  co do odpowiedniego doboru słów, ale może się uda.

Pomysł na tego posta wykluł się wraz z poznawaniem kolejnych faktów dotyczących uchodźców z Syrii i innych krajów islamskich. Faktów nie ogólnie udostępnianych przez media, które naciągają wszystko na swoją modłę, ale faktów, o których mówią ludzie, prawdziwi i szczerzy, którzy widzieli, słyszeli i poznali prawdę. Wojna zawsze jest zła i zawsze cierpią w niej ludzie. Nigdy nie jest sprawiedliwa, ale zawsze, tak jak kij, ma dwa końce. Cierpią dzieci, mężczyźni, kobiety, cierpi kraj... W pewnym momencie dochodzi do tego, że ludzie uciekają z własnego kraju, bo chcą czuć się bezpieczni. Jednak nie wszyscy mają taki cel. Fakty jasno mówią, że wśród uchodźców są głównie mężczyźni, w sile wieku, bardzo agresywni i roszczeniowi. Przeczytacie o tym TU...a w ośrodku dla uchodźców w Polsce, islamscy uchodźcy "nawracają" obelgami i biciem uchodźców z Ukrainy. Najlepszym przykładem jacy są biedni i pokrzywdzeni jest Grecja, która błaga o pomoc, bo wdzierają się ludziom do domów, kradną i zabijają. Dzieci nie mogą iść do szkoły, a dorośli do pracy. Jeżeli któreś z państw zdecyduje się na interwencję zbrojną, to z góry ma ostrzeżenie od Islamistów, pozwólcie, że wkleję cały artykuł o tym"

"Państwo islamskie (ISIS) grozi Europie „falą imigracyjną”, jeśli doszłoby do militarnej interwencji w pogrążonej w wojnie domowej Libii. „Wyślemy 500 tys. nielegalnych imigrantów na łodziach na stary kontynent. Wśród nich ukryjemy terrorystów – oświadczyli dżihadyści, których cytuje brytyjski dziennik „Daily Mail”.
Rozmowy bojowników ISIS, w których mówili o wysyłaniu imigrantów drogą morską z Libii do Europy, przechwycił włoski kontrwywiad. Według „Daily Mail” należy traktować te groźby poważnie, bowiem Libia, a szczególnie jej wschodnia część, to dzisiaj matecznik islamistów powiązanych z Państwem Islamskim. Są na tyle silni że już zaczęli stopniową ekspansję, zarówno w kierunku Tobruku, jak i granicy z Egiptem.
Trzy dni temu libijscy zwolennicy Państwa Islamskiego ścieli 21 egipskich Koptów, a nagranie egzekucji opublikowali w internecie. Na nagraniu widać, jak Egipcjanie, ubrani w pomarańczowe kombinezony, są prowadzeni przez terrorystów na plażę. Następnie zostają zmuszeni do uklęknięcia i ścięci. Podpis pod pięciominutowym filmem brzmi:
Naród krzyża, wierni wrogiego Kościoła egipskiego. O bezpieczeństwie wy, krzyżowcy, możecie tylko pomarzyć. W reakcji na brutalną egzekucję chrześcijan władze Egiptu zażądały militarnej interwencji w Libii. Prezydent Egiptu Abd el-Fatah es-Sisi powiedział, że światowi przywódcy „nie mają wyboru” i muszą interweniować.
Nie ma innego wyboru, biorąc pod uwagę zgodę Libijczyków i tamtejszego rządu, oraz że wzywają nas do działania
—powiedział na antenie francuskiego radia Europa 1 prezydent Sisi. Egipski rząd podał również, że obiekty państwa islamskiego zostały zbombardowane przez myśliwce. Dżihadyści nie zamierzają jednak dać się przepędzić.
To my rządzimy teraz w Libii. Jeśli spróbujecie nas stamtąd przegonić, zamienimy Morze Śródziemne w morze chaosu. I nic nam nie zrobicie, bo naszym sprzymierzeńcem są wasze prawa człowieka
—zadeklarowali. Oraz zapowiedzieli, że „najpierw przejmą władzę w Libii, a następnie przeprawią się przez Morze Śródziemne do Europy, ukryci pomiędzy uchodźcami i podbiją Rzym. „Daily Mail” przypomina przy tej okazji, że wybrzeże Libii i Włoch dzieli zaledwie 450 km.
Jeśli islamiści zrealizują swoje groźby z pewnością wybuchnie chaos. Włoskie straż przybrzeżna nie poradzi sobie z taką ilością imigrantów
—ostrzega gazeta. Władze w Rzymie także są zaniepokojone. Szef MSZ Włoch Angelo Alfano oświadczył dziś, że „Libia powinna mieć obecnie absolutny priorytet dla Zachodu”.
Grozi nam ucieczka ludzi z Libii o gigantycznych rozmiarach
—dodał. W ur. do Włoch na łodziach przybyło nieco ponad 170 tys. imigrantów. W 2011 r. przywódca Libii Muammar Kaddafi ostrzegał Zachód, że jeśli go obali, w kraju wybuchnie chaos, a fala uciekinierów zaleję Europę.
Jeśli usunięcie rząd gwarantujący stabilność w kraju, zapłacicie wysoką cenę
—podkreślił Kaddafi. Groźby islamistów odniosły już pierwsze skutki. Premier Włoch Matteo Renzi wykluczył dziś interwencję w Libii.
Nie mamy ochoty na wyprawę krzyżową w północnej Afryce
—zaznaczył."


Ostatnio okazało się również, że wśród uchodźców znajdują się członkowie Państwa Islamskiego oraz dżihadystycznego ugrupowania Front Al-Nusra z fałszywymi paszportami. Ich telefony zawierały zdjęcia pozbawionych głów ciał.
Mówi się też na całym świecie o trzyletnim chłopcu, który utonął kiedy razem z ojcem próbował uciec ze swojego kraju. W pierwszej chwili zapłakałam, i płaczę nadal, bo dziecko nie jest niczemu winne, ale...jest potencjalnym dorosłym, potencjalnym terrorystą. Nie o to zresztą chodzi. Media litowały się nad znieczulicą ludzką, a prawda jest taka, że chłopiec utonął, bo jego ojciec zaplanował sobie wstawić zęby w kraju Unii Europejskiej za darmo. Tak, właśnie tak, zginął nie przez wojnę domową w swoim kraju, nie przez znieczulicę ludzką, ale przez głupotę własnego ojca.
Nigdy nie miałam nic przeciwko innym wiarom, i nadal nie mam. Dla mnie jest jeden Bóg, i nie ważne jak go zwą. Mam swój kodeks wartości i mam nadzieję, że spodobałby on się Bogu każdej wiary. Jestem dobrym człowiekiem, i staram się dobrze robić i nikomu nie robić krzywdy. Zawsze też życzę ludziom jak najlepiej...aż do teraz. Teraz nie chcę uchodźców w moim kraju, nie chcę patrzeć jak mojemu chrześcijańskiemu dziecku w jego domu odrąbują głowę, bo nie wierzy w Islam.

I prawda jest taka, że owszem, są uchodźcy, którzy uciekają, bo szukają bezpieczeństwa, ale nie da się ich oddzielić od innych, którzy chcą nas "nawracać"po swojemu. W tym przypadku nie da się oddzielić ziarna od plew, bo tych plew jest więcej niż ziarna. Od dziecka uczono mnie, że mam być miłosierna, ale czy to jest miłosierne, że wpuszczę do kraju kogoś, kto zagraża mojej rodzinie?
Nie wiem czy wiecie, że po roku otrzymują status uchodźcy i mogą sprowadzić (wedle prawa) swoje rodziny? Czyli wpuścimy do kraju tysiąc, a po roku będzie ich dziesięć tysięcy, bo taka jest średnia liczebność ich rodzin. Już we Francji (chrześcijańskiej) na ulicach jest więcej muzułmanów niż rodowitych mieszkańców. Po za tym w Polsce (według rządu) nie ma na nic pieniędzy, ale dla uchodźców przewiduje się darmową opiekę medyczną, pracę i inne przywileje. Mam być dla nich miłosierna?Dlaczego?

Zresztą sami posłuchajcie jaki jest tok myślenia Islamistów
Islamista mieszkający we Szwecji
Bardzo ciekawy wywiad.

I jeszcze jedna sprawa . Zastanawiałam się co bym zrobiła, gdyby jednak Islam zalał Europę, czy poświęciłabym życie w imię swojej wiary, czy przejęła ich religię? Nie przyjęłabym to oznaczałoby śmierć, moją i mojej rodziny. I wiecie co? Przyjęłabym ich wiarę...teoretycznie. Uczyłabym się Koranu, stosowała do ich prawa, ale w sercu wierzyłabym w mojego Boga, tego dobrego, który nie robi ludziom krzywdy który daje wybór. Tak, byłabym tchórzem, i nie umarłabym w imię wiary.

Na koniec pragnę dodać, że prawdziwi Muzułmanie nie są źli, bo oni kochają innych, ale źli są Ci którzy tłumaczą sobie Koran na swój chory sposób, a tych niestety jest coraz więcej.

11 komentarzy :

  1. Zgadzam się z Tobą, ale myślę że już i tak jest za późno by cokolwiek zrobić, w Zachodzniej Europie w niektórych miejscowościach są sami muzułmanie imigranci a nie ma rodowitych mieszkańców, teraz takie fale przedostają się do Europy że już sobie z tym państwa nie radzą, a będzie ich coraz więcej. Teraz już nawet nie ma jak tego zatrzymać, widocznie jesteśmy skazani na wyginięcie a Europa za jakiś czas będzie islamska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We Francji wygrywają już nawet wybory bo jest ich taka ilość.Po cichu jednak liczę,że ta sytuacja się zmieni.

      Usuń
  2. Prawdę mówiąc nie myślałam o tym w taki sposób a być może nie zagłębiałam się tak w temat jak Ty.
    Nie mam nic przeciwko pomaganiu innym ludziom bez względu na poglądy, religię czy pochodzenia. Ale...co za duża to i świnia nie zje. Ja też tak mam przyjęliśmy ich bardzo dobrze - nam też kiedyś pomagały inne kraje i przyjęli do swoich krajów kiedy w Polsce była wojna.
    A teraz myślę tak, że przyjedzie ich tu tysiące dostaną darmową opiekę, pracę i dach nad głową a o swoich obywateli nie zadbają tak. Proszę rządu ja też nie mam pracy, czekam kilka miesięcy na wizytę u specjalisty bo takie są kolejki i nie mam nic za darmo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasi jechali za pracą,ale nie nawracali nikogo na siłę,nie ucinali innowiercom głów.

      Usuń
  3. A co do religii to nie wiem co bym zrobiła. Wierzę w Boga ale kościół wyklucza taką osobę jak ja czy mój mąż ze swoich kręgów. Nie mogę przyjąć komunii bo żyję w grzechu z mężczyzną który był już żonaty. Nie żałuje tego grzechu. Czy zginęła bym za wiarę raczej nie zrobiłabym wszystko żeby chronić życie swoich najbliższych nie ważne za jaką cenę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwia,kościół Cię nie wyklucza,Bóg Cię nie wyklucza.Dlatego mówię Bóg jest w Tobie,a nie w murach.

      Usuń
    2. Ale ksiądz rozgrzeszenie nie da a przez to nie mogę przyjąć komunii...

      Usuń
    3. Nie wiem jak to teraz będzie,bo w roku miłosierdzia nawet Ci co usunęli ciążę dostaną rozgrzeszenie.Ja to ogólnie uważam,że przecież nie każdemu musi się ułożyć w małżeństwie bo błądzić jest rzeczą ludzką,i kościół nie powinien w związku z tym robić problemów.

      Usuń
  4. Temat trudny i powiem szczerze, że trzymam się od niego z daleka. Nie chcę wiedzieć co i jak więc omijam temat, ale wnioski po Twoim poście mam te same... Też byłabym tchórzem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też staram się trzymać z daleka od polityki i takich spraw,ale tym razem może to realnie zagrażać mojej rodzinie więc wolę wiedzieć co i jak.

      Usuń
  5. U mnie to zależy od sytuacji... Bo jeżeli chodzi o walkę z muzułmanami to tak. Wielka polityka multikulti ;/

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że tu jesteś. Twoja obecność jest moją motywacją. Zapraszam.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka