Pomyślcie sobie,że kiedy ja wkraczałam w grono pierwszoklasistów ,to mój mąż wstawał już do pracy.Kiedy ja oglądałam dobranockę,on pewnie popijał piwo w jednej z knajp.Z czasem różnica wieku się zaciera...
Jak to jest żyć ze starszym od siebie o dziesięć lat mężczyzną?
Jakie są wady i zalety takiego związku? O tym w dalszej części postu. Dodam jeszcze, że piszę tu o mnie i moim mężu, nie generalizuję i nie twierdzę, że ktoś młodszy nie jest dojrzały. Piszę o swoich doświadczeniach i na podstawie swojej wiedzy.
Zacznę najpierw od zalet, których mimo wszystko jest więcej.
ZALETY:
-Pierwsza i najważniejsza,to fakt,że kobiety szybciej się starzeją.Przy starszym od siebie mężczyźnie nie widać tego aż tak bardzo :)A dla faceta taka kobieta(młodsza) jest bardziej atrakcyjna od kobiet w jego wieku :)No i kolegom można zaimponować(ale to już zalety młodszej żony). Kiedy miałam siedem lat,a mąż siedemnaście to różnica w wyglądzie była ogromna,teraz jej już praktycznie nie ma.
- Starszy partner jest bardziej dojrzały emocjonalnie(co w przypadku mojego męża zgadza się tak pół na pół). W moim mężu podoba mi się inny rodzaj dojrzałości,a mianowicie to,że nie bawi się w gierki,nie przechwala,ani nie"szpanuje"tak,jak to robili faceci w moim wieku,nie kłóci się o bzdury(to już moja broszka)tylko słucha,i analizuje...Wie,że jak domnie nie zadzwoni z pracy to się wkurzę,wie,że jestem narwana i mnie nie prowokuje jak młokos,stara się żeby było"po mojemu". Robi to po części dla mnie,ale bardziej chyba dla siebie-żeby mieć święty spokój.Tak sobie myślę,że przez trzynaście lat małżeństwa mój mąż nigdy nie zaczął się ze mną kłócić,nigdy nie zwrócił mi uwagi ani nawet nie skrytykował mnie...
- seks ze starszym mężczyzną jest dużo bardziej satysfakcjonujący niż z młodszymi facetami Młodzi mężczyźni są atrakcyjniejsi i często mają wielki popęd seksualny, lecz... nie bardzo wiedzą, co z tym potencjałem zrobić, jak zapewnić satysfakcję partnerce, jak ją rozbudzić.Za to starszy partner(ciągle mam na myśli mojego M) najpierw zawsze dba o mnie,ZAWSZE,a potem o siebie.Jest doświadczony,słucha mojego ciała i wie co i jak ;)Dojrzały mężczyzna wie, jak uwieść kobietę. A my bardzo często się na to łapiemy,przynajmniej ja się złapałam ;)O tej zalecie mogłabym pisać i pisać,ale...trzeba się ugryźć w język bo ...
- Po za tym starsi mężczyźni uwielbiają swoje młodsze partnerki,i traktują je jak księżniczki.I mój M też tak ma.No,czasem trzeba się ostro o to upomnieć,ale niech będzie;)
-Mój mąż jest bardzo dobrym mężem,ale i ojcem,przy odpowiednim pokierowaniu nim (bo czasem mu się nie chce) .Jest bardziej wyrozumiały od młodszych,porywczych mężczyzn,na więcej dzieciom pozwala,ogólnie tata jest super :)
WADY:
Nie jest ich dużo,ale są.
-Czasem są takie dni kiedy chciałabym potańczyć,poszaleć,zrobić coś spontanicznego, i mimo,że 10 lat nie jest ogromną różnicą wieku,to tu mamy konflikt interesów,bo mężowi zwyczajnie się nie chce.On po prostu swoje już wżyciu wyszalał.Mówi"idź sama",aja chcę z nim :(
-Żyjemy winnym świecie,na innych płaszczyznach,mamy inne zainteresowania i w związku z tym często brakuje nam tematów do rozmów,więc...milczymy,ale razem...Kiedy przychodzą moi znajomi,mąż jest,słucha,ale nie włącza się w dyskusję ,bo to dla niego inna bajka,dlatego często wychodzi na mruka.
-Największa wada,dla mnie najgorsza...ryzyko,że nie będziemy żyć długo i szczęśliwie ...bo śmierć nas rozłączy...tej myśli nie mogę znieść...bo wiecie jaka jest u nas sytuacja...
Myślę, że te 10 lat to nie jest duża różnica, co innego jak różnica to 20 - 30 lat ;)
OdpowiedzUsuńW sumie kiedyś, kiedy miałam 20 lat spotykałam się z prawie 40 latkiem ( jakoś imponowali mi wtedy tacy mężczyźni) ale on był bardziej dziecinny niż ja wtedy w głowie miał tylko imprezy...
Nie jest to dużo,chociaż naukowcy udowodnili że najlepsza różnica to mężczyzna starszy o 6 lat :)
UsuńMiędzy mną a mężem jest 5 lat różnicy :)
UsuńPomiędzy mną, a mężem są trzy lata różnicy. Pomiędzy moimi rodzicami 6 lat różnicy. Pomiędzy moją ciocią i wujkiem 12 lat. Moja siostra i jej narzeczony rok. Myślę, że wiek nie ma dużo do tego czy będziemy szczęśliwi, a raczej odpowiadają za to inne kwestie. Uwierz mi, że młody mężczyzna też może zadowolić i rozbudzić swoją partnerkę no ale cenzura...
OdpowiedzUsuńNo wiesz,piszę na podstawie własnych doświadczeń,ale domyślam się,że w pewnym wieku Ci młodsi też pewnie jakieś wnioski wyciągają.Całe życie nie są przecież nastolatkami ;) Chociaż w przypadku facetów to czasem mi się zdaje,że oni nigdy nie dorastają :)
UsuńMoim zdaniem różnica jeszcze do zaakceptowania, a cała reszta i tak bardziej zależy od charakteru. Nie wszyscy mężczyźni w wieku twojego męża zachowują się dojrzale.
OdpowiedzUsuńOj wierzę,bo tak jak pisałam,u mojego to jest takie pół na pół.Czasem też ciężko u niego z dojrzałością.
UsuńMój mąż jest akurat w moim weku i uważam go za bardzo zaradnego mężczyznę, dojrzałego emocjonalnie, spisuje się w roli męża i ojca, satysfakcji również mi przy nim nigdy nie brakuje :) Także to chyba nie kwestia wieku, kto jakim jest mężem. Każdy człowiek jest inny niezależnie od metryki.
OdpowiedzUsuńOczywiście,że tak :) Ja opisuję mojego męża,ale każdy ma swoje zdanie i swojego meża :)
Usuń10 lat starszego faceta to nie jest dużo:) inaczej jest jeśli facet jest młodszy o np 5 czy 10 lat.
OdpowiedzUsuńA to już u mnie by odpadało,jakoś by mi nie pasował młodzieniaszek u mego boku.
UsuńMy faceci starzejemy sie gorzej :P
OdpowiedzUsuńNo nie wiem ;)
Usuńmasz racje, różnica wieku jak się jest młodszym jest widoczna i w oczy kole, ale z czasem to się zmienia i staje się całkiem normalne w wyglądzie. jak jest w środku? ciężko mi oceniać. Mój partner ma 2 lata więcej, a nawet tylko 1.5 jak liczyć precyzyjniej. Ale konflikty czy jest 10 lat różnicy czy 2 i tak się zdarzają ;)
OdpowiedzUsuńMówią,że faceci są dwa lata do tyłu za kobietami jeżeli chodzi o dojrzałość.
Usuńmam partnera starszego o 7 lat i pod wiekszoscia z tego co jest tutaj napisane moglabym sie podpisac ;)
OdpowiedzUsuńFaceci jak wino,czym starsi tym lepsi :)
UsuńA ja się zgodzę, że starsi o kilka lat mężczyźni są bardziej dojrzali. W moim wieku (24 lata) to się większość zachowuje jak podlotki ;/
OdpowiedzUsuńDokładnie tak.Z wiekiem jedni mądrzeją a inni nie.
Usuń