Reminiscencja - w psychologii nieświadome wspomnienie, refleksja; paradoksalny efekt poprawy pamięci po upływie pewnego czasu od ostatniej próby zapamiętania. Istota tego zjawiska polega na tym, że ludzie po przekroczeniu pięćdziesiątego roku życia lepiej (w porównaniu z ogólnym przebiegiem krzywej zapominania) pamiętają zjawiska z okresu, kiedy mieli od 10 do 30 lat. Przypuszczalnie reminiscencja zasadza się na samorzutnie dokonujących się zmianach w magazynie pamięci semantycznej, prowadzących do lepszego uporządkowania składowych informacji. Wraz z wiekiem maleje nasycenie emocjonalne wspomnień, dotyczy to w szczególności pamięci zdarzeń negatywnych. Więcej przywoływanych wspomnień, w wyniku reminiscencji, to wspomnienia pozytywne niż negatywne czy neutralne. (źródło- wikipedia).
"REMINSCENCJE" to cieniutka książka, jednak kiedy przeczytałam opis, że pisana poetyckim językiem, zaczęłam się bać, że nie sprostam, że nie zrozumiem... Nic bardziej błędnego, bo język, jakim jest napisana, mimo, że poetycki i piękny, jest zrozumiały dla zwykłego czytelnika.
Główną bohaterką jest tutaj Zofia, którą poznajemy w chwili choroby. Zofia kilka dni wcześniej została zwolniona z pracy, gdzie pracowała jako nauczycielka. Doznała przez to poczucia klęski i przez to zobojętniała na wszystko. Pewnego dnia postanawia wziąć się w garść, pokonać bagno i "uśmiechnąć się do świata". Teoretycznie to ona jest główna bohaterką, ale chyba ważniejsze są jednak inne osoby, które opisuje trzecioosobowy narrator. Jej sąsiedzi, przyjaciele i znajomi. Mamy tutaj zbiór dwunastu opowiadań, króciutkich, każde o innej osobie, ale każde połączone osobą bohaterki.
W publikacji występuje przewaga opisów nad dialogami, w sumie dialogów nawet nie ma, opisy nie są jednak nudne i czyta się je z prawdziwą przyjemnością. Niczego nie jest tu za dużo, ani za mało. Każdą sytuację opisuje autorka niesamowicie barwnie. Najbardziej podobał mi się opis wizyty Ewy w sklepie z używaną odzieżą. Powiedziałabym nawet, że zostało to ujęte nie tylko prawdziwie, ale i dowcipnie. Zofia, przy pomocy narratora, opisuje osoby ze swego życia związane z konkretnymi scenami. Sklep z używaną odzieżą, sylwester. Niestety każde z opowiadań mówi o tym co niedobre w życiu. To smutne i gorzkie wspomnienia. Być może przez depresyjną naturę Zofii. Poznamy w kolejnych rozdziałach, zatytułowanych imionami bohaterów, Niobe z nad rzeki, Tadeusza, Hannę, Norberta, Julię, dawną przyjaciółkę Zofii. Kolejną osobą jest on, nieznany nam z imienia i nazwiska. Poznamy Księdza Jana, Bartka, Panią Wandę, Janinę i wreszcie Piotra, z którym Zofia wiązała nadzieję na wspólną przyszłość. Każda z tych osób niesie ze sobą gorzką historię i z każdą splatają się losy Zofii. Bohaterka przechodzi podczas opowiadań swoistą metamorfozę, dzięki której zaczyna rozumieć, że jej życie jest niczym różami usłane w porównaniu z ludźmi, których wspomina i podnosi się niczym Fenix z popiołów...
"Reminiscencje" to opowieść bardzo emocjonalna, wyzwalająca w człowieku wiele uczuć, nawet tych schowanych najgłębiej. To taki powrót do przeszłości, pełny wspomnień, bardzo gorzkich wspomnień. To książka o życiu, prawdziwym do bólu, nie słodkim i lekkim oraz o tym jak radzić sobie z samotnością. Powiem szczerze, że podczas lektury serce nie raz ścisnęło mi się z żalu, a łezka poleciała z oka. Wiele myśli mnie naszło, i refleksji o życiu, które potrafi być przewrotne i okrutne. Nie sposób przejść obok tego utworu obojętnie.
Jest to lektura dla każdego, bo każdy z nas od czasu do czasu powinien zdobyć się na odrobinę refleksji, a tutaj zdecydowanie ich nie zabraknie.
Zapraszam wszystkich na fp. na facebooku wydawnictwa NOVAERES oraz na stronę ZACZYTANI.PL
Jest to lektura dla każdego, bo każdy z nas od czasu do czasu powinien zdobyć się na odrobinę refleksji, a tutaj zdecydowanie ich nie zabraknie.
Zapraszam wszystkich na fp. na facebooku wydawnictwa NOVAERES oraz na stronę ZACZYTANI.PL
Czasami warto sięgnąć po takie pozycje. Chętnie bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńWłaśnie po takie książki sięgam najchętniej. Smutne, pełne melancholii i refleksji.
OdpowiedzUsuńPo sesji pewnie będziemy potrzebowały czegoś lżejszego ale bardzo fajna propozycja :D
OdpowiedzUsuńJak emocjonalna to odpadam :(
OdpowiedzUsuń