Prawdziwa przyjaźń wiąże na całe życie. Ona nie zna uczucia zazdrości, daje wsparcie i poczucie bliskości. Przyjaźń potrafi być piękna i szczera nawet w obliczu najgorszych wydarzeń. Taką przyjaźnią obdarzyły się bohaterki "Lato Eden". Zdawać by się mogło, że nigdy i nic ich nie rozdzieli - czy na pewno?
"Lato Eden", pełna napięcia i emocji opowieść o przyjaźni, stracie,
zdradzie i odkrywaniu własnej tożsamości, porusza do głębi i nie pozwala
o sobie zapomnieć. Ten dzień zaczął się normalnie. Wstałam, zrobiłam sobie kreski
eyelinerem, naciągnęłam rękawy na tatuaże i poszłam do szkoły. Brzmi
znajomo? Wkrótce jednak okazało się, że to nie będzie zwykły dzień. Nieśmiała gotka Jess i śliczna, uwielbiana przez wszystkich Eden są
niemal nierozłączne. Wiedzą o sobie wszystko. Nagle Eden znika, a Jess
wie, że musi ją odnaleźć. Postanawia poszukać wskazówek, idąc śladami
spędzonego wspólnie lata, podczas którego wiele się w życiu przyjaciółek
zmieniło. Ta wycieczka w przeszłość zmusza Jess do przyjrzenia się z
bliska wielu tajemnicom: sekretom, które Eden ukrywała przed nią, ale
też sprawom, które sama zataiła przed Eden. Do Jess dociera, że chyba
jednak nie znają się tak dobrze, jak jej się wydawało. Przed Jess coraz więcej znaków zapytania, a zegar tyka prawdopodobieństwo odnalezienia Eden żywej spada z minuty na minutę. Czy zdąży na czas?"
Jess - to jedna z dwóch dziewczyn, przyjaciółek. Mimo, że jest tą bardziej cichą i żyjącą jakby w tle Eden, to ona jest główną bohaterką i narratorką powieści. Dziewczyna przeszła w swoim życiu ciężkie chwile,mimo, że ma kochającą mamę obecnie żyjącą w związku z inna kobietą i tatę, który założył nową rodzinę. Jess po kryjomu podkochuje się w tajemniczym chłopcu, z którym pracuje, a który jest obecnie chłopakiem Eden. Ten chłopak to Liam.
Eden - dziewczyna, która z pozoru ma wszystko: urodę, pieniądze, markowe ubrania, pełną rodzinę, wielki dom i jest znana. Jednak tylko Jess wie, że Eden jest samotna. Jej siostra jej nienawidzi, rodzice nie interesują się nią, niczego w życiu nie osiągnęła, ani niczego nie jest pewna. Kiedy po wielkiej kłótni jej siostra ginie w wypadku samochodowym, Eden przeżywa załamanie i zmienia się diametralnie. pewnego razu znika i od tej chwili wszystko się zaczyna.
Wspomnę jeszcze o wyżej wymienionym chłopaku. Nie jest on głównym bohaterem, ale odgrywa wielką rolę wżyciu obu dziewcząt. To chłopak tajemniczy i zmienny. W szkole niedostępny, w pracy dusza towarzystwa. Trzeba przyznać, że jest bardzo cierpliwy, zwłaszcza kiedy Eden po swojej przemianie zdradza go na jego oczach. Liam jest głównym podejrzanym w sprawie o zniknięcie dziewczyny...
"Lato Eden" to senna, a jednak trzymająca w napięciu od początku do końca powieść, poruszająca wiele ważnych aspektów życiowych, jednak głównym tematem jest tutaj żal po stracie kogoś najbliższego. Jedni radzą sobie płacząc, inni śmiejąc się, a jeszcze inni udając, że nic się nie stało, tłumiąc w sobie emocje, które potem wybuchają ze zdwojoną siłą. Tak właśnie było u Eden. Mimo wsparcia przyjaciół nie poradziła sobie sama z sobą.
Autorka podzieliła powieść na trzy części. W każdej znajdziemy dwa czasy - teraźniejszy, gdzie trwają poszukiwania zaginionej i przeszły, w którym poznajemy wydarzenia minionego lata oraz charaktery bohaterów. Na jaw wyjdzie wiele tajemnic, skrywanych skrzętnie przez lata. Sami bohaterowi również zdają sobie sprawę z pewnych spraw. Nie zabraknie łez, wzruszeń, strachu i żalu. Będzie też miłość, najpierw skrywana, a następnie ukazująca się w pełnej krasie.
Język literacki autorki jest wyjątkowo piękny i malowniczy. Umie idealnie ująć w słowa wszelkie uczucia, do tego stopnia, że my sami je odczuwamy. Liz Flanagan posiadła umiejętność równoważenia dialogów i opisów, tak, że czytając nie nudzimy się nawet przez moment. Ja osobiście kiedy zaczęłam czytać, to nie przerwałam do chwili, kiedy przed moimi oczami nie ukazała się ostatnia strona. Zakończenie również pokazało mi, że w życiu nigdy nie można być czegoś pewnym i udowodniło, jak nasze losy są nieprzewidywalne.
Pozostała nam jeszcze okładka i o niej chyba nie muszę nic pisać, bo sami widzicie jaka jest piękna, delikatna i subtelna. To okładka, która z całą pewnością przyciąga wzrok czytelnika.
Pozostała nam jeszcze okładka i o niej chyba nie muszę nic pisać, bo sami widzicie jaka jest piękna, delikatna i subtelna. To okładka, która z całą pewnością przyciąga wzrok czytelnika.
Podsumowując - szczerze polecam powieść. Jest mądra, ujmująca i interesująca. Dodatkowo zmusza nas do sporej ilości przemyśleń. Przeznaczona jest do szerokiego grona odbiorców, bo każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Moim zdaniem to jedna z lepszych premier maja.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Cieszę się, że tu jesteś. Twoja obecność jest moją motywacją. Zapraszam.