niedziela, 21 maja 2017

"OCH. KSIĄŻKA PEŁNA DŹWIĘKÓW" - HERVE TULLET - WYDAWNICTWO BABARYBA...


Pamiętacie "Naciśnij mnie"? Na pewno tak. Dziś opowiem Wam o młodszej siostrze wspomnianej publikacji o wdzięcznym, albo dźwięcznym i wiele mówiącym tytule "Och! Książka pełna dźwięków" wydawnictwa Babaryba.




"Och!", "Ach!" i "Łał" to trzej "kropkowi" przyjaciele. Jeden jest niebieski, drugi czerwony, a trzeci żółty. Jak to zwykle z kropkami bywa, mają one niezliczoną ilość przygód, a nasze dziecko wiele zadań do zrobienia. Wszystkie zadania są napisane bardzo prostym do zrozumienia językiem.  Najpierw poznajemy Ocha i wraz z nim wzdychamy głośno i cichutko, śpiewnie i wesoło, by zaraz potem wzdychać płaczliwie. Mówimy "och" wolno, szybciej, szybko i bardzo szybko i... robimy najdłuższe na świecie "och" na jednym wdechu... Nie ma to jednak jak zabawa we dwójkę i tu pojawia się kolego Ocha o imieniu Ach.





Jak widać na zdjęciu poniżej Och i Ach nie mogą się nagadać, a do swojej rozmowy wciągają nasze dziecko, które naciska na kropki nazywając je odpowiednio. Jednak Och i Ach nie ograniczają się tylko do rozmowy, bo kłócić też się potrafią, a potem godzić, i udawać roboty, i zdobywać góry :). Zabawa we dwójkę jest super, ale jeszcze lepsza jest we trójkę... poznajmy trzeciego kolegę o imieniu Łał. I teraz zaczyna się prawdziwa przygoda - skoki na trampolinie, magiczna maszyna, wymyślanie nowych dźwięków, śpiewanie i wiele, wiele innych - a jakich? Sami się przekonajcie, Wy i Wasze dzieci.


"Och. Książka pełna dźwięków" to publikacja dla dzieci w wieku 2 do 6 lat, chociaż i starsze dzieciaki świetnie będą się przy niej bawiły. Ja sama z przyjemnością zasiadam wraz z synkiem do niej wieczorem. Każde "czytanie" to dla nas sposób na cudowne spędzenie czasu i powód do mnóstwa śmiechu i radości, czyli po prostu zabawa, a zabawa jest najbardziej podstawową formą aktywności wieku dziecięcego. Zabawa powoduje, że dziecko łatwiej znosi trudności wynikające z potrzeb systematycznych ćwiczeń mowy, a tutaj mamy to w bardzo przyjemnej i prostej formie. Bo cóż może być prostszego niż trzy kolorowe kropki, w podstawowych barwach. Całość dopełniona jest bardzo krótkimi i łatwymi do zrozumienia przez dziecko poleceniami. Tak, jak wspomniałam wcześniej - mało słów, dużo treści. Minimalizm jaki zobaczymy w książce nie rozprasza niepotrzebnie uwagi młodego czytelnika, a równocześnie daje mu spore pole do wyobraźni. Bardzo ważna jest tutaj też twarda okładka i kredowe kartki, odporne na zniszczenia i zużycie, a wierzcie mi, książka będzie używana i to wiele razy. Oprócz niesamowitej zabawy, książka:

- uczy się wyrażania emocji
- ćwiczy modulację głosu
- artykułuje
- wyrabia motorykę
- rozwija wyobraźnię
- wspomaga prawidłowy rozwój mowy
- różnicuje fazę wdechową i wydechową
- ćwiczenia fonacyjne co ma na celu ustawianie prawidłowej emisji głosu, dziecko uczy się   właściwego posługiwania  głosem
- podnosi sprawność językową i stymuluje rozwój mowy

Książki tego wydawnictwa towarzyszą mojemu synkowi od maleńkiego. Mamy "Turlututu", "Mały żółty i mały niebieski", "Zaśnij ze mną", "Naciśnij mnie", "Mieszkamy w książce" i wiele wiele innych. Jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żeby moje dziecko znudziło się przy nich, albo żeby nie chciało ich czytać. Polecam gorąco, zwłaszcza, że nadchodzi Dzień Dziecka!


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Cieszę się, że tu jesteś. Twoja obecność jest moją motywacją. Zapraszam.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka