"Pierwsza część serii pod tytułem "Tysiąc odłamków ciebie" wydawnictwa Jaguar pochłonęła mnie bez reszty, więc bez zastanowienia sięgnęłam po kontynuację o równie intrygującym tytule "Dziesięć tysięcy słońc nad tobą". Nie zwiodłam się i tym razem.
"Odkąd Marguerite użyła Firebirda, wynalazku rodziców, żeby podróżować do
innych wymiarów, przyciągnęła uwagę wrogów, którzy nie cofną się przed
niczym, aby zmusić ją do pomocy w podbiciu wszystkich wymiarów - nawet
przed skrzywdzeniem ludzi, których kocha. Opiera się, dopóki jej
chłopak, Paul, nie zostaje zaatakowany a jego dusza rozszczepiona i
rozrzucona po wielu wymiarach."
Główna bohaterka Marguerite tym razem znów wpada w tarapaty i nadal powodem tego jest wynaleziony przez jej rodziców medalion, który przenosi ludzi do równoległych światów. Są ludzie, którzy za wszelką cenę pragną ów medalion dostać i w wyniku ich poczynań, chłopak bohaterki zostaje rozszczepiony na wiele kawałków. Bohaterka wyrusza więc w odległe światy by odnaleźć każdy z kawałków i poskładać swego umiłowanego w jedną całość. Pomaga jej przyjaciel, który oprócz wsparcia pragnie znaleźć też lek dla siebie. Zapowiada się pasjonująca lektura.
Ach, dzieje się, dzieje. Fabuła mknie jak strzała, powodując w czytelniku szybsze bicie serca i rumieńce emocji. Autorka miała genialny pomysł na fabułę i rewelacyjnie ujęła go w słowa. Powiało świeżością w świecie literatury, w której niemalże wszystko już było. Świetnie zrównoważone dialogi z opisami, mocno zarysowane postacie, tajemnice, nieprzewidywalność, pościgi i płynny, lekki styl literacki dały mi wszystko to, czego potrzebuje czytelnik do szczęścia. A tak się bałam, że druga część nie dorówna pierwszej.
Claudia Gray ma bardzo plastyczny styl literacki, przez co możemy "wstrzelić" się w sam środek fabuły i prawie namacalnie wszystko odczuwać. Ja, czytając powieść miałam wrażenia jakbym oglądała film, tak obrazowo zostało wszystko przekazane. To prawdziwa sztuka umieć ująć w słowa ogrom emocji i uczuć bohaterów i zainteresować nimi czytelnika tak, żeby do ostatniej strony czytał z zapartym tchem - tutaj się udało i to rewelacyjnie.
Polecam powieść, nie tylko młodzieży (bo tak książkę sklasyfikowano), bo jest warta każdej minuty, jaką z nią spędziłam.
Główna bohaterka Marguerite tym razem znów wpada w tarapaty i nadal powodem tego jest wynaleziony przez jej rodziców medalion, który przenosi ludzi do równoległych światów. Są ludzie, którzy za wszelką cenę pragną ów medalion dostać i w wyniku ich poczynań, chłopak bohaterki zostaje rozszczepiony na wiele kawałków. Bohaterka wyrusza więc w odległe światy by odnaleźć każdy z kawałków i poskładać swego umiłowanego w jedną całość. Pomaga jej przyjaciel, który oprócz wsparcia pragnie znaleźć też lek dla siebie. Zapowiada się pasjonująca lektura.
Ach, dzieje się, dzieje. Fabuła mknie jak strzała, powodując w czytelniku szybsze bicie serca i rumieńce emocji. Autorka miała genialny pomysł na fabułę i rewelacyjnie ujęła go w słowa. Powiało świeżością w świecie literatury, w której niemalże wszystko już było. Świetnie zrównoważone dialogi z opisami, mocno zarysowane postacie, tajemnice, nieprzewidywalność, pościgi i płynny, lekki styl literacki dały mi wszystko to, czego potrzebuje czytelnik do szczęścia. A tak się bałam, że druga część nie dorówna pierwszej.
Claudia Gray ma bardzo plastyczny styl literacki, przez co możemy "wstrzelić" się w sam środek fabuły i prawie namacalnie wszystko odczuwać. Ja, czytając powieść miałam wrażenia jakbym oglądała film, tak obrazowo zostało wszystko przekazane. To prawdziwa sztuka umieć ująć w słowa ogrom emocji i uczuć bohaterów i zainteresować nimi czytelnika tak, żeby do ostatniej strony czytał z zapartym tchem - tutaj się udało i to rewelacyjnie.
Polecam powieść, nie tylko młodzieży (bo tak książkę sklasyfikowano), bo jest warta każdej minuty, jaką z nią spędziłam.
Książkę w wersji e-book możecie również zakupić w największej, polskiej bibliotece elektronicznej LEGIMI. Książka dostępna TUTAJ
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Cieszę się, że tu jesteś. Twoja obecność jest moją motywacją. Zapraszam.