Lato mamy w pełni, a co za tym idzie, spędzamy sporo czasu na świeżym powietrzu. W dzień zazwyczaj są to wycieczki piesze czy rowerowe, a wieczorem uwielbiamy usiąść sobie na balkonie z lampką wina w ręce, świecą na komary na stoliku i posłuchać chociażby kumkających żab.
Balkon potrafi być zarówno ucieczką od nagrzanych słońcem, dusznych pomieszczeń, jaki i piękną ozdobą domu. Warto zadbać o jego wystrój w najdrobniejszym szczególe, by w zimowe wieczory mile wspominać spędzony na nim czas. Ja uwielbiam zieleń i na moim balkonie, który jest dla mnie prawdziwą oazą spokoju, jest jej całe mnóstwo. Jednak żeby było "zielono" potrzebne są odpowiednie
donice balkonowe, które powinny być praktyczne, a jednocześnie zdobić.
Przy wybieraniu donic balkonowych w pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na materiał z jakiego je wykonano - musi być solidny i trwały, aby nasza donica przetrwała różne warunki atmosferyczne. W przypadku wyboru donic mogących stać na mrozie jest dodatkowy plus, gdyż nie musimy ich wnosić na zimę do mieszkania. Z doświadczenia wiem, że warto zainwestować w produkt droższy, ale wykonany o wiele staranniej i z lepszego materiału, niż kupić wszystkim znane towary chińskiego pochodzenia i długo nie cieszyć się ich widokiem. Drugą bardzo ważną rzeczą jest oczywiście wygląd. Jak wiadomo każdy ma swój pomysł na aranżację balkonu i czasem trudno jest dobrać w sklepach detale pasujące do naszej wizji, dlatego też najlepiej skorzystać z firmy, która wykonuje donice (bo o nich cały czas jest mowa) ręcznie, bo mamy wtedy gwarancję, że nikt inny nie będzie miał identycznej, a co lepsze, przy zamawianiu ręcznie robionych rzeczy, mamy możliwość ustalenia kształtu, wymiaru, a nawet koloru, który chcemy mieć. To tylko od nas zależy jak będzie wyglądał nasz balkon.
Jak widzicie na zdjęciach, ja osobiście preferuję kolory donic we wszelkich odcieniach szarości, którą uwielbiam nie tylko w wystroju balkonu i która jest uniwersalna w równym stopniu co biel i czerń, ale w ofercie można znaleźć ręcznie robione donice w praktycznie każdym kolorze jaki tylko sobie wymarzycie. Tak samo jest w przypadku kształtu. Pokazuję tutaj tylko kilka fotografii, ale wierzcie mi, wybór donic jest ogromny i zależny jedynie od waszej wyobraźni.
Pisałam wyżej, że balkon jest dla mnie oazą spokoju, gdzie mogę pozbierać myśli, odetchnąć na moment i (ważne dla rodziców) złapać chwile bez ciągłego "mamo" i "tato", bo każdy rodzic doskonale wie, że dzieci potrafią sprawić, że nawet najbardziej spokojny rodzic musi odsapnąć. Piękny balkon może być przydatny również w odwrotnym kierunku i stać się miejscem, gdzie nasze pociechy spożytkują swą energię na świeżym powietrzu. W tym momencie podkreślam raz jeszcze, że bardzo ważny jest trwały materiał z jakiego zrobione są donice, bo jak to mówią... "dziecko potrafi" ;) .
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Cieszę się, że tu jesteś. Twoja obecność jest moją motywacją. Zapraszam.